Bank inwestycyjny Goldman Sachs przydzielał akcje z najbardziej dochodowych pierwszych emisji publicznych władzom 21 spółek, które w tym samym czasie zlecały GS lukratywne kontrakty na usługi inwestycyjne – wynika ze śledztwa amerykańskiego Kongresu.
Wśród nagradzanych prezesów roiło się od „gwiazd” ostatnich afer na Wall Street. Akcje o „pewnym” zysku dostawali m.in. Kenneth Lay, były szef Enrona, Dennis Kozlowski, były szef Tyco i John Sidgmore, szef WorldCom. Po emisji większość z nich błyskawicznie sprzedawała akcje, realizując gigantyczne zyski.
Wcześniej przedstawiciele Kongresu o podobne praktyki oskarżyli Salomon Smith Barney, bank z grupy Citigroup, i CS First Boston, wśród klientów których był Bernard Ebbers, były prezes WorldCom.
ONO, FT