
Dawn Fitzpatrick, dyrektor generalny Soros Fund Management, funduszu za którym stoi znany miliarder inwestor George Soros, potwierdził, że kierowana przez niego firma zainteresowała się bitcoinem, choć – przynajmniej na razie – na małą skalę.
Mamy trochę bitcoinów… ale niewiele - powiedziała Dawn Fitzpatrick. Dodał, że fundusz nie traktuje go jako zabezpieczenie przed inflacją głównie z powodu mocnych wahań jakim poddaje się wycena tej najpopularniejszej kryptowaluty.
W czwartek kwotowania bitcoina oscylują w pobliżu 54 tys. USD schodząc ze środowego lokalnego maksimum na poziomie ponad 55 tys. Tymczasem przed tygodniem wartość bitcoina szacowana była na około 43 tys. USD, a przecena była wywołana obawami o próby uregulowania tego segmentu rynku m.in. przez chińskie władze. Obawy te tylko w niewielkim stopniu „zelżały”, a bitcoin obok daleko posuniętej anonimowości, którą kwestionuje wiele państw, budzi też sprzeciw z powodu ogromnego śladu węglowego jaki związany jest z jego wydobywaniem. Podkreśla się ogromną energochłonność i niekorzystny wpływ na środowisko.
Bitcoin, podobnie jak i inne kryptowaluty postrzegany jest przez większość profesjonalnych inwestorów jako bańka spekulacyjna. Tak oceniło go około 74 proc. badanych w ankiecie przeprowadzonej przez Bank of America Fund Manager Survey.
Spekulacyjny charakter może unaoczniać silny wzrost wyceny, która bieżący rok zaczynała z poziomu około 29 tys. USD, notując po drodze gwałtowne wahnięcia.