Gigant z Państwa Środka w środku Europy

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2018-08-29 22:00

Inspur, największy chiński dostawca serwerów, wchodzi do Polski, od której chce zacząć podbój Europy Środkowej.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie plany ma chiński gigant
  • czy wybuduje w Polsce fabrykę serwerów 
  • z jakimi firmami chce nawiązać współpracę

Koncern Inspur z miasta Jinan stał się niedawno trzecim co do wielkości graczem na globalnym rynku serwerów (po firmach Dell EMC i Hewlett- -Packard Enterprises). W rankingu wyprzedził m.in. tak znane firmy jak Cisco, Lenovo i Huawei. Ten spektakularny wzrost zawdzięcza m.in. kontraktom na rodzimym rynku, gdzie popyt na serwery rośnie w tempie ok. 9 proc. rocznie. Inspur jest głównym dostawcą serwerów dla chińskich gigantów — Alibaby czy Tecenta. Kooperuje również z lokalnymi bankami i firmami telekomunikacyjnymi oraz ośrodkami naukowymi i instytucjami publicznymi w różnych krajach Azji.

Wzrost zapotrzebowania na serwery w Państwie Środka jest oczywiście największy na świecie, jednak w innych regionach popyt na takie urządzenia też rośnie bardzo szybko. Tak jest m.in. w Europie Środkowej. Szefostwo chińskiego producenta dostrzegło tę tendencję i podjęło decyzję o stworzeniu przedstawicielstwa w regionie. Ma powstać w Polsce, skąd firma będzie koordynować dalszą ekspansję na okoliczne rynki.

Paweł Radzimski z firmy Inspur Germany wyjaśnia, że dotychczas chiński koncern zawierał tylko pojedyncze transakcje z polskimi firmami. Jedną z pierwszych inicjatyw były rozmowy o współpracy z krakowskim ComArchem, rozpoczęte w 2009 r. Rok później strony zastanawiały się nawet nad utworzeniem joint venture, jednak ostatecznie do niczego nie doszło.

Teraz perspektywy są bardziej obiecujące. W połowie roku Chińczycy rozpoczęli współpracę z firmą Alstor, która została autoryzowanym dystrybutorem serwerów, macierzy dyskowych, a także rozwiązań AI (sztucznej inteligencji) marki Inspur. Chińczycy nastawiają się na poszukiwanie kolejnych lokalnych partnerów.

W Niemczech Inspur kooperuje m.in. z koncernami motoryzacyjnymi i ich podwykonawcami. Ponieważ polskie firmy z tej branży ściśle współpracują z producentami za zachodnią granicą, zapewne wśród nich także poszuka klientów. Liczy też na banki, telekomy, firmy handlowe oraz — jak w USA — technologiczne.

Ekspansja Inspuru w naszej części kontynentu jest tym bardziej uzasadniona, że koncern uczestniczy w elektronicznej części rządowego chińskiego projektu Nowego Jedwabnego Szlaku.

Chiński gigant jest nie tylko jednam z największych na świecie producentem serwerów, ale także jednym z czołowych wytwórców tzw. superkomputerów. W tej dziedzinie również zajmuje globalnie trzecie miejsce (po Hewlett-Packard Enterprises i IBM). Inspur współtworzył też Sunweia, do niedawna najszybszy superkomputer na świecie, który obecnie jest wiceliderem szybkości.

Zdaniem Pawła Radzimskiego, utworzenie przedstawicielstwa w Polsce to pierwszy etap ekspansji chińskiego producenta w naszym regionie. Kolejny może polegać na zbudowaniu fabryki serwerów i komputerów. W Inspurze trwają już analizy dotyczące optymalnej lokalizacji takiego zakładu. Pod uwagę brane są Polska i Czechy oraz najbardziej prawdopodobne Węgry.

 

30 tys. Tyle osób zatrudnia Inspur w ponad 100 krajach, w których jest obecny produkcyjnie lub handlowo.

63,2 mln CNY Czyli 34 mld zł — tyle wyniosły przychody Inspur Group w 2016 r.

13,3 proc. W takim stopniu wzrosły zeszłoroczne przychody Inspur International. Wyniosły prawie 1,32 mld HKD, czyli 615 mln zł.

80 proc. O tyle zwiększył się w 2017 r. zysk netto Inspur International. Przekroczył 109,5 mln HKD, czyli 51 mln zł.