W ostatnim miesiącu spółka doradcza potaniała o ponad 50 proc. Nic więc dziwnego, że Czesław, jeden z naszych czytelników, zadał pytanie:
"Jakie działania podjął zarząd spółki, aby ograniczyć obecne spadki kursu na GPW? Czy są jakieś niepokojące informacje, o których nie wiedzą drobni inwestorzy?"
Oto odpowiedź spółki:
Zarząd spółki nie ma możliwości przeciwdziałać spadkowi kursu akcji w sposób bezpośredni. Podaż akcji wynika z autonomicznych decyzji inwestorów, co do których nie posiadamy żadnej wiedzy. Zapewniamy, że inwestorzy nie są w żaden sposób niedoinformowani oraz dyskryminowani w dostępie do informacji, które mogłyby mieć wpływ na cenę waloru. Działalność GoAdvisers jest stabilna fundamentalnie, a sama spółka rozwija się we właściwym kierunku. Nie są nam również znane żadne okoliczności, które wpłynęłyby na zmianę tej sytuacji w sposób negatywny. Ponadto, zgodnie z posiadaną przez zarząd wiedzą i raportem bieżącym nr 21/2010, nie nastąpiła sprzedaż żadnych akcji objętych lock-upem (łącznie stanowiących 68,9 proc. kapitału zakładowego).
Chcemy podkreślić, że obecna wycena nie odzwierciedla godziwej wartości spółki. Zarząd GoAdvisers nie zamierza dokonywać skupu akcji własnych, ponieważ spowodowałoby zachwianie realizacji strategii spółki: pieniądze przeznaczone na buy-back nie mogłyby być zainwestowane, co wpłynęłoby na wyniki finansowe w przyszłości, a tym samym transakcja wywołałaby skutek odwrotny od zamierzonego. Zarząd podejmuje wszelkie działania operacyjne, aby poprzez wyniki finansowe budować wartość spółki.
Rynek uwierzył - akcje już po otwarciu sesji rosły o ponad 10 proc.