GoldenPeaks rozkręca się w polskim słońcu

Polska branża odnawialnych źródeł energii ma siłę przyciągania. Ostatnio opisaliśmy w PB mocne, warte 130 mln zł, wejście na rynek Rinata Achmetowa, ukraińskiego miliardera i oligarchy, działającego w energetyce poprzez firmę DTEK.

Ambitne plany w tym sektorze ma również inwestor i finansista ze Szwajcarii, Adriano Agosti, twórca funduszu GoldenPeaks Capital, który w Polsce działa poprzez spółkę Spectris. Grupa chwaliła się w ostatnich latach podpisaniem zielonych kontraktów PPA z firmami: Google, Auchan Polska, Boryszew i Nestle. Pod koniec 2023 r. kupiła zaś portfel gotowych do budowy projektów fotowoltaicznych o mocy 283 MW.

- Rozglądamy się w Polsce za możliwościami zakupu projektów na wczesnym etapie rozwoju. Co roku powiększamy portfel o 1 GW – mówi Adriano Agosti.

Magazyny też kuszą

GoldenPeaks był jednym z pierwszych graczy w polskim sektorze fotowoltaiki.

- Sześć lat temu kupiliśmy pierwszy projekt. Inwestycje wiatrowe były wtedy regulacyjnie zablokowane, a fotowoltaika była rynkiem w powijakach – mówi Adriano Agosti.

Podkreśla, że znalazł tu ekipę fantastycznych pracowników, którzy są z firmą do dziś.

- Mamy w Warszawie zespół liczący już ok. 100 osób – zaznacza Adriano Agosti.

GoldenPeaks interesują inwestycje w wiatr na lądzie i fotowoltaikę. Fundusz rozważa też inwestycje wodorowe, najchętniej z partnerami przemysłowymi.

- W tym roku w Polsce wejdziemy prawdopodobnie w biznes magazynów energii. Mamy zespół wyspecjalizowany w tym segmencie. Widzimy w nim ogromny potencjał i będziemy kupować takie projekty. Magazyny będą w przyszłości kluczowym elementem zielonej energetyki – zapowiada Adriano Agosti.

W planach jest również stosowanie nowych rozwiązań przewidzianych w polskich regulacjach, czyli np. wykorzystanie linii bezpośredniej, łączącej wytwórcę z odbiorcą energii.

- Niedawna zmiana polityczna, do której doszło w Polsce, wydaje się obiecująca dla przedsiębiorców, również zagranicznych – podkreśla Adriano Agosti.

Kupują i sprzedają

Inwestor deklaruje, że jego firma dąży do kontrolowania całego łańcucha wartości w zielonych przedsięwzięciach, bo to pozytywnie przekłada się na marżę. GoldenPeaks jest więc deweloperem pozyskującym ziemię i warunki przyłączenia, negocjuje PPA, kupuje urządzenia poprzez biura w Niemczech i Chinach oraz buduje instalacje.

Portfel OZE należący do funduszu jest w ciągłym ruchu.

- W tym roku sprzedamy zapewne około 20 proc. z portfela o mocy 1 GW. Reszta instalacji pozostanie w naszym zarządzaniu – zapowiada Adriano Agosti.

Lew salonowy i giełdowy

Adriano Agosti to znany w Szwajcarii inwestor, lew salonowy i gracz w polo. Głośno było o nim m.in. w pierwszym dziesięcioleciu tego wieku, kiedy kupował na giełdzie akcje spółek słabo – jego zdaniem – zarządzanych i nisko wycenianych, domagając się publicznie zmian w ich władzach i strategii.

Stworzony przez niego fundusz GoldenPeaks działał w wielu branżach, a w energetykę wszedł 15 lat temu.

- Jako ojciec czwórki dzieci postanowiłem zainteresować się sektorem energetyki odnawialnej, ponieważ to biznes, który pozwala mi zrobić coś dla środowiska i przyszłości świata. Z tego samego powodu angażuję się w działalność charytatywną na rzecz dzieci i na rzecz ochrony przyrody – mówi Adriano Agosti.

Jego partner biznesowy, Daniel Tain, podzielał te zainteresowania. Wcześniej działał w sektorze OZE w Wielkiej Brytanii.

- Przeniosłem kapitał z mojego funduszu aktywistycznego do funduszu nakierowanego na energetykę odnawialną. Wspólnie z Danielem zaczęliśmy szukać interesujących rynków na całym świecie – mówi Adriano Agosti.

Z Argentyny do Polski

Twórca GoldenPeaks dobrze się czuje na rynkach nowych i młodych. Rozważał inwestycje m.in. w południowo-wschodniej Azji, którą dobrze zna. Od 22 lat inwestuje np. w Chinach, które są kluczowym dostawcą światowego sektora fotowoltaiki. Zna też Amerykę Południową, zwłaszcza Argentynę.

- Sześć lat temu Argentyna postanowiła otworzyć się na energetykę odnawialną i opracowała system wsparcia aukcyjnego dla takich inwestycji. Weszliśmy na ten rynek wcześnie i wygraliśmy wsparcie dla instalacji o mocy 450 MW, co było sukcesem. Niestety po dwóch latach zmieniła się władza i strategia. Argentyna zbankrutowała jako państwo, nie byliśmy więc w stanie pozyskać finansowania dla inwestycji. Zawiesiliśmy te projekty – opowiada Adriano Agosti.

GoldenPeaks skierował wtedy uwagę ku wschodniej Europie.

- To rynki młodsze, trudniejsze i mniej dojrzałe w obszarze energetyki odnawialnej, ale z większym potencjałem wzrostu – uważa Adriano Agosti.

Polska była mu wcześniej znana jako główny dostawca niemieckiego sektora automotive.

- W przeszłości inwestowałem w tym sektorze w Niemczech i odwiedzałem dostawców z Polski – zaznacza Adriano Agosti.

Trzy lata temu GoldenPeaks zaczął inwestować na Węgrzech.

- Mam tam partnera biznesowego, z którym wspólnie kupujemy projekty i budujemy instalacje. To nasz drugi, po Polsce, rynek. Geograficznie interesują nas też Grecja, Rumunia i Serbia. Nadal przyglądamy się południowo-wschodniej Azji. Interesująco wygląda również Bliski Wschód oraz Ameryka Południowa – mówi Adriano Agosti.

Wsparcie od Brookfield i Eiffel

Oprócz tandemu Agosti-Tain pieniądze na inwestycje funduszu w OZE wykładają też inni inwestorzy.

- Na poziomie projektów współpracujemy często z wieloletnimi partnerami, np. firmami typu family office. Współpracujemy też z kanadyjską grupą inwestycyjną Brookfield i europejskim funduszem Eiffel. Ponadto wspierają nas banki niemieckie – wylicza Adriano Agosti.

Podkreśla, że GoldenPeaks ostrożnie wybiera sektory i rynki, w które się angażuje.

- Nie budujemy imperium, nie interesuje nas potężny rozrost firmy. Chcemy być zwinni i móc kontrolować poszczególne elementy biznesu. W razie potrzeby jesteśmy w stanie przeprowadzić badanie i kupić projekt. w dwa tygodnie. Nasi partnerzy doceniają fakt, że przy stole negocjacyjnym mają właściciela, który szybko podejmuje decyzje – mówi Adriano Agosti.