Goldman Sachs: to dopiero początek rajdu dolara

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2015-11-09 13:33

Po piątkowym raporcie z rynku pracy w USA można oczekiwać umocnienia dolara i osiągnięcia przez niego parytetu wobec euro i pójścia dalej do końca tego roku, prognozuje Goldman Sachs.

Część rynkowych ekspertów uważa, że umocnienie dolara nie będzie kontynuowane. Po pierwsze, podwyżka stóp w USA ma być już uwzględniona w cenach. Po drugie, Europejski Bank Centralny może nie być już tak skłonny do dalszego luzowania polityki pieniężnej kiedy Fed zacznie ją zacieśniać. 

Robin Brooks z Goldman Sachs uważa, że oba argumenty łatwo można obalić. Przypomina jak notowany był dolar pod koniec 2014 roku, kiedy Fed wysyłał jastrzębie sygnały we wrześniu i grudniu. W obu przypadkach dolar umacniał się o 2-3 proc. w następnym tygodniu.

- Jeśli rynki są gotowe tak reagować na zaledwie zmianę słownictwa, uważamy, że nie ma wątpliwości iż podwyżka stóp spowoduje wyraźne umocnienie dolara – napisał Brooks. 

Podkreślił, że Goldman Sachs nie przyjmuje iż polityka EBC jest funkcją działań Fed. Nie ma wielu dowodów, które by to potwierdzały.

- Kiedy Fed ruszył w jastrzębim kierunku ostatniej jesieni  (…) EBC budował fundament pod QE, rozpoczynając we wrześniu 2014 roku od zaskakującej obniżki stopy depozytowej. Fed potem w marcu tego roku zmienił ton na gołębi, co utrzymywał do września, nawet kiedy wyprzedaż Bundów wskazywała na bardziej jastrzębi hals EBC – pisze Brooks. -  Ostatecznie, EBC w październiku znów zmienił kierunek na gołębi, po czym nastąpił jastrzębi ruch Fed w tym samym miesiącu. Krótko mówiąc, oba banki centralne realizują własne cele, co oczywiście jest zgodne z idą polityki pieniężnej w reżymie wolnego kursu wymiany – dodał.

Indeks dolara zyskał ok. 10 proc. w tym roku, głównie dzięki ok. 11 proc. spadkowi euro. Goldman Sachs uważa, że euro i dolar osiągną parytet do końca tego roku.