W niektórych miejscach zdolności przechowywania ropy już się skończyły, wskazuje Jeff Currie, szef analityków rynku towarowego w Goldman Sachs. Jego zdaniem, ceny muszą spaść mocniej aby spowodowało to wstrzymanie produkcji ropy, której nie ma gdzie składować.

Curie uważa, że cena ropy będzie wahać się w zakresie 20-40 USD w okresie najbliższych 6-9 miesięcy. Podkreślił, że choć wahania cen będą się nasilać, to spadek cen ropy nie musi wykoleić globalnej gospodarki.
- Różnica między obecnym a poprzednimi cyklami jest taka, że teraz mamy wiele działających mechanizmów zmniejszających ryzyko – powiedział Curie, wskazując m.in. na zmienny kurs walutowy w Rosji, czy płynny rynek obligacji wysokich rentowności w USA.