Mediana prognoz ekonomistów ankietowanych przez agencję Reuters wskazuje, że oczekują oni około 1,4 proc. spadku PKB Argentyny w okresie kwiecień-czerwiec 2024 r. Choć oznaczałoby to przedłużenie recesji, jednak jej skala zostałaby nieco ograniczona, po tym jak w pierwszych trzech miesiącach br. gospodarka odnotowała sięgający 5,1 proc. licząc rok do roku spadek.
Zdaniem specjalistów pojawiają się oznaki, że kolejne kwartały poprawią sytuację, drugiej pod względem wielkości gospodarki Ameryki Południowej, zaś w drugim kwartale recesja prawdopodobnie osiągnęła szczyt. Uważają, że PKM ma dużo miejsca na wzrost, ale do jego wygenerowania potrzebny jest nowy kapitał.
Ożywienie notowane jest w kilku branżach, w tym tak kluczowych jak rolnictwo, energetyka i surowcowa z ropą i gazem na czele. Problemy obserwowane są z kolei nadal w obszarze budownictwa, zaś konsumpcja pozostaje bardzo słaba. W tym ostatnim przypadku jest szansa na stopniowe odreagowanie. W drugim kwartale płace wzrosły względem inflacji i biorąc pod uwagę spowolnienie miesięcznych wzrostów cen, siła nabywcza Argentyńczyków może nadal rosnąć, co pobudzi konsumpcję w drugiej połowie roku.
Tymczasem miesięczna inflacja spadła z 25 proc. w grudniu 2023 r. do około 4 proc. w ostatnich miesiącach. Roczna inflacja utrzymuje się jednak powyżej 250 proc., co jest najwyższą wartością na świecie.