Z najnowszych wyliczeń GUS wynika, że PKB nad Wisłą urosło w czwartym kwartale o imponujące 3,9 proc.rok do roku. Sygnałów, że w końcu roku gospodarka kręciła się nieźle, było już sporo, ale dynamika wzrostu przekroczyła oczekiwania wszystkich. Gdzie leżą źródła sukcesu?

Statystycy jeszcze nie podają, ale ekonomiści nie mają wątpliwości, że przede wszystkim w portfelu Kowalskiego, który konsumował bez oporów, i koncie jego szefa, który nie skąpił na inwestycje. Niestety, zdaniem ekspertów, w najbliższej przyszłości tego wyniku nie uda się pobić.
— Ze względu na słabszą aktywność w Niemczech oraz przejściowe spowolnienie w inwestycjach finansowanych funduszami unijnymi spodziewam się osłabienia wzrostu na początku roku do 3,2-3,5 proc. Uruchomienie programu 500+ od drugiego lub trzeciego kwartału powinno wyraźnie wzmocnić konsumpcję i pozwolić na powrót wzrostu w okolice 4 proc. pod koniec 2016 r. — prognozuje Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowego. Ⓟ