GPW zatańczyła w takt włoskich wyborów

W poniedziałek krajowe indeksy podążały w ślad za doniesieniami ze świata. WIG20 zyskiwał już nawet ponad 1 proc. dzięki nadziejom globalnych graczy na łatwe zwycięstwo proreformatorskiej koalicji w wyborach we Włoszech. Jednak gdy pod koniec handlu w Europie kolejne sondaże pokazały sprzeczny obraz, nastroje zaczęły się psuć. Indeks warszawskich blue chipów zakończył dzień trzy czwarte proc. na plusie, chwilowo schodząc jednak pod kreskę.

Pozytywnie na zmiany indeksów wpływały wreszcie notowania TPSA (+1,2 proc.), które odbijały się z zanotowanych w piątek kolejnych 10 – letnich minimów. Jak jednak przyznał wiceprezes Piotr Muszyński, spółka obawia się przekroczenia budżetu na kolejne przetargi na częstotliwości LTE. 1,5 proc. zyskała JSW. Rekomendację dla spółki, ze „sprzedaj” do „trzymaj”, podwyższyła Ipopema Securities. Nad kreską do końca handlu utrzymały się notowania KGHM (+1,1 proc.). Inwestorów nie zniechęca obniżenie przez Bank of America Merrill Lynch rekomendacji dla spółki z "kupuj" do "neutralnie". Najbardziej na zachowaniu WIG20 ciążyły notowania PGE (-3,9 proc.), które znalazły się najniżej w historii. Inwestorzy obawiają się, że słabe wyniki za czwarty kwartał będą oznaczać niższą dywidendę.

Solidnie zaprezentowały się średnie spółki. sWIG80 poszedł do góry o 0,4 proc. , a mWIG40 zyskał 1,0 proc., ciągnięty w górę przez Budimex (+5,0 proc.). Potentat budowlany odrobił już prawie całość strat z trwającej od początku roku korekty. Konsorcjum z udziałem spółki złożyło drugą pod względem ceny ofertę na budowę odcinka drogi ekspresowej S8. Prawie 3 proc. stracił jednak Robyg. Do międzynarodowego sądu arbitrażowego wpłynął wniosek o rozpoczęcie postępowania arbitrażowego przeciwko spółce. Całkowita wartość roszczeń to ok. 5,8 mln euro.

Ponad 1 proc. stracił Dom Development. Zdaniem analityków ankietowanych przez PAP ubiegłoroczny zysk netto sięgnie 90 mln zł. 3 proc. zyskał Żywiec. Zarząd piwowarskiej grupy proponuje wypłacić akcjonariuszom łącznie 31 zł dywidendy na akcję z ubiegłorocznego zysku. W pobliżu historycznych maksimów z 2007 r. utrzymywały się notowania BZ WBK. Kupno akcji z ceną docelową 300 zł zalecił DI BRE.