Blisko 50 mln zł - tyle wynoszą skumulowane przychody z „Moonlightera”, gry wydanej w 2018 r. przez 11 bit studios, której producentem jest Digital Sun. Kwota ta obejmuje wersje na wszystkie platformy, dodatki oraz umowy z partnerami, np. udostępnienie w usłudze Xbox GamePass. Niebawem może wzrosną, bo tytuł przeszedł certyfikację i od 19 października będzie dostępny na należącej do Tencenta chińskiej platformie WeGame.
- To zwieńczenie umowy podpisanej z Tencentem trzy lata temu – przypomina Przemysław Marszał, prezes 11 bit studios.
Tencent będzie wspierał marketingowo premierę „Moonlightera”, m.in. pokazując grę na pierwszej stronie sklepu (co robi już od kilku dni) i promując ją w mediach społecznościowych.
WeGame to chiński odpowiednik platformy Steam. Ma ponad 70 mln unikatowych użytkowników, a łącznie ponad 200 mln. W serwisie jest niewiele zachodnich gier - dlatego giełdowa spółka ma dość duże oczekiwania.
- Uważa się, że wejście do bezpośredniej dystrybucji w Chinach to nawet podwojenie dotychczasowej sprzedaży na tym rynku. Oznacza to potencjalny strumień pieniędzy, które mogą przez jakiś czas do nas płynąć – mówi prezes 11 bit studios.
Steam jest dostępy w Chinach przez VPN – jego obecność jest nieoficjalna i nieuregulowana przez chiński rząd. Tylko przez tę platformę w Państwie Środka sprzedano dotychczas sześciocyfrową liczbę kopii „Moonlightera”. Warto jednak pamiętać, że gry na chińskim rynku są sprzedawane taniej niż np. w USA i Europie.
Proces certyfikacji „Moonlightera” zajął grubo ponad rok. O certyfikat na rynek Chiński stara się też kolejna gra z portfolio wydawniczego 11 bit studios - „Children of Morta”. Polska spółka ma umowę z NetEase, któremu udzieliła wyłączności na dystrybucję gry.
Według raportu Newzoo Chiny były w 2020 r. największym rynkiem gier na świecie. Jego wartość wyniosła 44,3 mld USD. Na drugim miejscu znajdowały się USA z kwotą 42,1 mld USD.