Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna wydała w pierwszym półroczu rekordową w Polsce liczbę zezwoleń — 65, gdy średnia roczna na strefę to mniej niż 20. Ale nie zawsze świeci słońce. Już w ubiegłym roku w jednej ze strefowych spółek zaczęło się źle dziać. Pracownicy Gryphona, który w Świdnicy ma zakład produkujący segregatory, nie dostawali pensji. Na początku roku fabrykę zamknięto. Na początku lipca sąd ogłosił upadłość likwidacyjną.
— Dwukrotnie próbowaliśmy przeprowadzić kontrolę w zakładzie, ale mimo że przedsiębiorca był zawiadomiony, nie dostaliśmy się do środka i nie uzyskaliśmy dostępu do dokumentów. Zawiadomiliśmy o sprawie Ministerstwo Gospodarki i czekamy na wszczęcie postępowania w sprawie cofnięcia zezwolenia — mówi Jolanta Cianciara z WSSE Invest-Park.
Jakub Gieysztor, właściciel Gryphona, jest również właścicielem innej strefowej spółki: Porta Export-Import, zajmującej się produkcją artykułów biurowych we Wrocławiu.
— Tu również dwukrotne próby kontroli realizacji warunków zezwolenia nie przyniosły skutku. MG wszczęło postępowanie w sprawie cofnięcia zezwolenia. 17 czerwca wpłynęła o tym do nas informacja, a 30 czerwca wydaliśmy pozytywną opinię o zamiarze cofnięcia zezwolenia. Opinię wysłano do firmy i wciąż nie mamy potwierdzenia doręczenia. Gdy je otrzymamy, wyślemy je z naszą opinią do MG i procedura dobiegnie końca — relacjonuje Jolanta Cianciara.
Gryphon dostał zezwolenie w 2010 r. Wydzierżawił halę, obiecał 13,5 mln zł inwestycji i co najmniej 24 pracowników. Do końca 2010 r. miało być już 60 zatrudnionych. Jesienią ubiegłego roku pracowały tu już 84 osoby. Spółka Jakub Gieysztor Porta Eksport-Import również dostała zezwolenie w 2010 r. Zobowiązała się do 9 mln zł inwestycji i je zrealizowała, zatrudniła ośmiu pracowników do końca 2011 r. Do 2017 r. miała ich mieć 16.