Hitachi Energy inwestuje w fabrykę w Łodzi

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2025-06-11 11:50

Firma produkująca komponenty do transformatorów przeznaczy na przedsięwzięcie 62 mln zł. Znacznie zwiększy produkcję. Wyroby trafią do zakładów koncernu na całym świecie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Kiedy i dlaczego powstanie nowa fabryka Hitachi Energy w Łodzi?
  • Co firma dzięki temu zyska?
  • Dlaczego brakuje na rynku transformatorów?

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W lipcu przyszłego roku ma ruszyć w Łodzi nowa fabryka Hitachi Energy. Inwestycja, która jest finansowana w całości z pieniędzy własnych firmy, będzie kosztować ok. 62 mln zł. Powstanie 100 nowych miejsc pracy.

Boom na transformatory

W Łodzi Hitachi Energy ma swój campus produkujący i dostarczający komponenty do transformatorów dla wielu fabryk Hitachi rozsianych po całym świecie. Składa się z czterech hal produkcyjnych i dwóch centrów inżynieryjnych. W sumie zatrudniają one ponad 2 tys. osób.

- W nowej fabryce będziemy produkować elementy izolacyjne do transformatorów. Dzięki temu moce produkcyjne naszego łódzkiego centrum wzrosną o 50 proc. – mówi Hubert Krukowski, wiceprezes Hitachi Energy w Polsce.

Dodaje, że w ostatnich latach zapotrzebowanie na transformatory, które są elementami układów przesyłu i rodziału energii elektrycznej, mocno rośnie, dlatego terminy realizacji zamówień znacznie się wydłużyły.

- Dzięki nowej hali wzmocnimy swój łańcuch dostaw i przyspieszymy realizację zamówień – mówi Hubert Krukowski.

To o tyle ważne, że zawirowania geopolityczne mocno zakłóciły łańcuchy dostaw. Transformatorów stale brakuje, a popyt na energię elektryczną rośnie w Polsce i w całej Unii Europejskiej.

- Komisja Europejska ocenia, że do 2030 r. wydatki na sieć elektroenergetyczną w Europie sięgną 600 mld euro. Obecna infrastruktura nie nadąża za coraz większymi potrzebami – mówi Huber Krukowski.

Nadążyć za zmianami

Duży popyt na energię elektryczną napędza elektryfikacja różnych gałęzi przemysłu, a szczególnie rozwój centrów danych i sztucznej inteligencji. Hitachi Energy dzięki inwestycjom chce nadążyć za tym trendem. Firma niedawno ogłosiła, że wyda 6 mld USD, m.in., żeby zwiększyć globalną produkcję transformatorów. Łódzka inwestycja jest częścią tego planu.

- W Polsce nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa, ale jest za wcześnie, żeby mówić o kolejnych inwestycjach. Na pewno będziemy reagować na bieżącą sytuację, żeby utrzymać równowagę między popytem i podażą – mówi Hubert Krukowski.

Podkreśla, że potrzeby są i będą bardzo duże, a łódzki zakład ma duże znaczenie dla łańcucha dostaw w całej grupie. Ponadto polskie sieci energetyczne są przestarzałe. Wymagają nie tylko modernizacji, ale i rozbudowy.

- Niezbędnych będzie wiele inwestycji związanych z modernizacją sieci, ale też budową nowych obiektów – mówi Hubert Krukowski.

Jednym z wyzwań dla inwestora będzie znalezienie odpowiednich osób do pracy. Inżynierów na rynku brakuje, a są oni coraz bardziej pożądani.

- Barierą jest też legislacja, która nie zawsze nadąża za rozwojem technologii. Widzimy jednak duży postęp w tym zakresie. Obecnie bardzo ważne jest, żeby przy tworzeniu standardów lokalnych w przypadku systemów do poprawy jakości energii uwzględnić najnowsze technologie – mówi Hubert Krukowski.

Hitachi to globalny koncern działający w branży energetycznej. Należący do niego Hitachi Energy zajmuje się produkcją transformatorów. W całej Polsce firma zatrudnia ok. 4 tys. osób w dziewięciu lokalizacjach. Główną siedzibę ma w Warszawie, a największy ośrodek produkcyjny w Łodzi.