Hossa na emerging markets będzie trwać

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2017-07-13 15:10
zaktualizowano: 2017-07-13 15:11

Drugie półrocze będzie stało pod znakiem hossy na rynkach aktywów z gospodarek rozwijających się, zapowiada towarzystwo Asset Management One.

Obecna korekta na rynkach wschodzących, która jest skutkiem słabszego zachowania giełdy nowojorskiej, jest przejściowa, ocenia w rozmowie z agencją Bloomberg Takeru Ogihara, główny strateg japońskiego towarzystwa. Jego zdaniem poszukiwanie przez inwestorów aktywów o wyższych rentownościach będzie miało silniejszy wpływ na zachowanie rynków z tej grupy od niekorzystnych podwyżek stóp Fedu. Zaostrzanie polityki pieniężnej tylko w umiarkowany sposób podbije rentowności amerykańskich papierów, które w przypadku 10-latek nie powinny w tym roku przekroczyć pułapu 3 proc. (w czwartek wynoszą 2,34 proc.), zapowiada Takeru Ogihara.

Według specjalisty najpoważniejszymi zagrożeniami dla hossy pozostają w najbliższych miesiącach groźba głębszego od oczekiwań spowolnienia gospodarki chińskiej oraz utrzymywanie się obecnych niskich notowań surowców. Spośród poszczególnych rynków specjalista najlepiej ocenia perspektywy krajów azjatyckich, które charakteryzują się wzrostem demograficznym oraz napływem inwestycji bezpośrednich. Ze względu na ryzyko polityczne specjalista odradza tymczasem inwestować w RPA i Turcji.

fot. Bloomberg