Krystian Poloczek to znana postać w polskim biznesie: wiceprezydent Konfederacji Pracodawców Polskich, generalny importer samochodów marki Seat na m.in. Polskę oraz właściciel Iberia Motor Company (IMC) – grupy około trzydziestu firm, działających w branży motoryzacyjnej, finansowej i ubezpieczeniowej.
To także biznesmen, który przed sądem w Pruszkowie oskarżony jest o kradzież i wypranie ponad 12 mln zł. Jego adwokat przekonuje, że akt oskarżenia jest niespójny i nielogiczny, a prokuraturze nie tyle zależało na wyjaśnieniu sprawy, co na wniesieniu aktu oskarżenia.
Sam Krystian Poloczek łączy sprawę - jak twierdzi - „z aktywnością w Konfederacji Pracodawców Polskich, organizacji zwalczanej przez ówczesne władze w ramach tzw. polowania na czarownice [zarzuty usłyszał w 2007 roku – przyp. red.]”.
Krystian Poloczek odpowiada z wolnej stopy – dzięki listowi żelaznemu, za który zapłacił 1 mln zł. Zapewnia, że oskarżenia nie mają podstaw, i że udowodni to przed sądem.
Na czym, zdaniem prokuratury, polegały przekręty? Jakie firmy
zamieszane są w sprawę? Co mówią świadkowie i prawnicy? Odpowiedzi znajdziesz w
dzisiejszym „Pulsie Biznesu”.