Europejskie indeksy odbiły się od poziomów najniższych od dwóch lat. Pomogły spekulacje o kolejnych możliwych środkach stymulujących, na które zdecydować się może amerykański Fed.
Indeks Stoxx Europe 600 rósł o 1,6 proc. To nie- wiele, biorąc pod uwagę, że indeks w zeszłym tygodniu stracił 6,1 proc., a w całym roku strata sięga już 23 proc.
— Wierzymy, że Fed będzie chciał uspokoić rynki i wykorzysta do tego piątkowe sympozjum w Jackson Hole — napisał w raporcie Graham Bishop, strateg z Royal Bank of Scotland z Londynu.
Inwestorzy czekają więc z niecierpliwością na piątkowe wystąpienie Bena Bernankego, szefa Fedu, i możliwe ogłoszenie konkretnych kroków stymulujących gospodarkę USA, największą na świecie.
Dla inwestorów dobrym sygnałem jest też bliska perspektywa końca wojny w Libii. To wczoraj wzmocniło notowania przedsiębiorstw energetycznych. Koncerny Eni i Petrofac przodowały wśród spółek naftowych, zyskując nawet 4 proc. Akcje Petropavlovsk podskoczyły natomiast o 7 proc. Spółce pomogła dodatkowo wysoka ocena wystawiona przez bank Citigroup.