Odczyt dotyczący inflacji w styczniu w strefie euro zaskoczył dynamiką zwyżki. Napędzały ją rosnące koszty energii i podwyżka podatków w Niemczech, informuje Reuters.
Ogółem, inflacja HICP obejmująca ceny konsumpcyjne podskoczyła w styczniu 2021 r. o 0,9 proc. w ujęciu rocznym, wynika z zaprezentowanych przez Eurostat danych. To wynik zdecydowanie przebijający medianę prognoz ekonomistów, która zakładała wzrost o 0,5 proc. po spadku o 0,3 proc. utrzymującym się przez kolejne trzy poprzednie miesiące..
Tymczasem inflacja bazowa również odnotowała wysoką dynamikę. Wskaźnik ten po wykluczeniu kosztów żywności i energii, który jest bacznie monitorowany przez Europejski Bank Centralny wzrósł do 1,4 proc. z 0,4 proc. poprzednio.
Taki poziom inflacji, o ile nie jest to jednorazowy wyskok, będzie stanowił twardy orzech do zgryzienia dla EBC. Instytucja musi bowiem godzić cel inflacyjny z koniecznością pomocy gospodarce, m.in. poprzez utrzymanie niskiego poziomu stóp procentowych.
Warto przy tym podkreślić, że przez większą część ostatniej dekady inflacja pozostawała poniżej 2 proc. celu EBC, co budziło poważne obawy tego gremium. Tymczasem mając na uwadze skutki pandemii bank obiecał prowadzenie w najbliższych latach bardzo luźnej polityki monetarnej.
Bank centralny uważa na razie, że inflacja po prostu wraca na ścieżkę sprzed pandemii. Twierdzi, że to wciąż za mało, a spory zastój po zeszłorocznej głębokiej recesji utrzyma wzrost cen poniżej celu przez najbliższe lata.
EBC prognozuje, że w I kw. inflacja nie przekroczy poziomu 0,3 proc.