Intakus na minusie

ANP
opublikowano: 2009-12-23 00:00

Choć debiut nie należał do udanych, spółka snuje już ambitne plany. Wiążą się z kolejną emisją.

Choć debiut nie należał do udanych, spółka snuje już ambitne plany. Wiążą się z kolejną emisją.

Od spadających o 5 proc. praw do akcji na otwarciu w pierwszym dniu notowań budowlany Intakus rozpoczął giełdową karierę. Na wtorkowym zamknięciu za PDA płacono tylko 2,12 zł, po 3,6-procentowym spadku. Spółka uzyskała ze sprzedaży 2,5 mln akcji 5,5 mln zł, choć liczyła na blisko 9 mln zł. Pieniądze planuje przeznaczyć na zakup specjalistycznego sprzętu. Ale plany ma ambitniejsze, dlatego już teraz myśli o kolejnej emisji.

— Na przełomie lat 2010 i 2011moglibyśmy przeprowadzić emisję akcji wartości 50-60 mln zł. Pieniądze pozwoliłyby częściowo sfinansować planowaną budowę hotelu z zapleczem sportowo-rekreacyjnym we Wrocławiu. To inwestycja warta 120 mln zł — ujawnia Bogdan Ludkowski, główny akcjonariusz Intakusa (ponad 64 proc. głosów).

Inwestycja jest na etapie projektowania. Władze spółki spodziewają się uzyskać pozwolenie na budowę w marcu przyszłego roku.

— Jeśli projekt ruszy w przyszłym roku, to zapewni pracę na dwa lata. Jego wykonanie pochłonie 50 proc. naszego potencjału. W przygotowaniu mamy jeszcze dwa obiekty hotelowe — dodaje Bogdan Ludkowski.

Jeden dotyczy adaptacji starego młyna pod Wrocławiem za 8 mln zł, a drugi, o wartości 30 mln zł, zespołu obiektów w Czarnej Górze dla dwóch inwestorów.

Władze Intakusa liczą na poprawę wyników w przyszłym roku.

— Spodziewam się wówczas, że przychody grupy wrócą do poziomów z 2008 r. [70 mln zł — przyp. red.]. W tym roku obroty sięgną około 40 mln zł, a zysk brutto wyniesie 1 mln zł — dodaje właściciel spółki.