Firmy prowadzące sprzedaż w centrach handlowych nie miały w pandemii łatwo w związku z wielotygodniowymi zamknięciami. Podobnie było w przypadku notowanego na GPW Intersportu mającego 33 sklepy z odzieżą i akcesoriami sportowymi w mniejszych i większych tego typu obiektach. W marcu poinformował o otrzymaniu 25 mln zł czteroletniej pożyczki w ramach rządowej Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju Dla Dużych Firm, a w piątek o szukaniu kolejnych pieniędzy.
Zawarł z podmiotem branżowym umowy udostępnienia danych do potencjalnego badania due diligence oraz o poufności – w związku z planem pozyskania dodatkowego finansowania. Rynek zareagował spadkiem notowań o prawie 1 proc., utrzymując poziom 1,3 zł – przekłada się to na 44 mln zł kapitalizacji. Na początku 2020 r. kurs był niewiele wyższy, wynosił ok. 1,8 zł.
Powrót przedpandemicznej sprzedaży
Intersport, którym od marca kieruje Marek Kaczmarek, oszacował (raport opublikuje 23 lipca), że w roku obrotowym 2020/21 (kwiecień-marzec) zmniejszył sprzedaż o 25,1 proc. do 156,3 mln zł i odnotował 17,2 mln zł straty na poziomie netto (6,2 mln zł rok wcześniej) oraz 15,3 mln zł EBITDA (w porównaniu do 0,2 mln zł zysku rok temu).
Spółka przedstawiła też już szacunkowe dane za I kw. 2021/22 r. (kwiecień-czerwiec). Sprzedaż wyniosła 50,3 mln zł, czyli o 42,8 proc. więcej niż rok wcześniej w pandemii i 2,1 proc. niż dwa lata temu.
„Na łączne przychody pozytywnie wpłynęła zmiana strategii w zakresie polityki handlowej oraz komunikacji marketingowej. Zdecydowanie głównym czynnikiem sukcesu jest konsekwentna poprawa marży do poziomu 45,3 proc (wzrost 9 p. p. w odniesieniu do I kwartału roku obrotowego 2020/2021) w obu kanałach sprzedaży” – informuje Intersport
W ujęciu LFL (na bazie porównywalnych sklepów) zwiększyła obrót r/r o 23,4 proc. do 23,3 mln zł, a marżę o 51,6 proc. do 10,9 mln zł. Przychody w kanale internetowym wyniosły 5,8 mln zł, a marża 2,3 mln zł, co oznacza wzrost odpowiednio o 16,9 i 56 proc.
