Inwestorów uratuje tylko spokój

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2020-03-10 22:00

Minister zdrowia zaleca m.in. mycie rąk, a eksperci od finansów radzą myśleć długoterminowo i nie podejmować pochopnych decyzji.

Uwaga inwestorów będzie się w krótkim terminie koncentrować na rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Europie i Stanach Zjednoczonych oraz napięciach na rynkach finansowych. Najnowsze pozytywne doniesienia — jak dowody na skuteczność walki z epidemią w Azji, impulsy fiskalne i monetarne oraz bardziej atrakcyjne wyceny — będą powoli przekładać się na rynkowe wyceny, ale podwyższona zmienność utrzyma się, uważa Mark Haefele, dyrektor inwestycyjny w UBS Wealth Management.

PIERWSZY LEPSZY:
PIERWSZY LEPSZY:
Mark Haefele z UBS WM uważa, że rynki wschodzące — szczególnie azjatyckie — pierwsze otrząsną się z koronawirusowej bessy.
Fot. Bloomberg

Specjalista radzi, by nie podejmować pośpieszenie decyzji i myśleć o dywersyfikacji portfela, zachowując długoterminową perspektywę. Poleca akcje z rynków wschodzących ze względu na wyższą spodziewaną dynamikę zysków i niższe wyceny niż na rynkach rozwiniętych, tańszego dolara (w miesiąc indeks dolara spadł o 2,1 proc.) i chińskie sukcesy w zwalczaniu epidemii.

— Od 19 lutego emerging markets wypracowały o 3,3 pkt proc. wyższą stopę zwrotu niż rynki rozwinięte — zaznacza Mark Haefele, który spodziewa się utrzymania tej relatywnej przewagi.

Dyrektor inwestycyjny w UBS WM zaleca trzymanie się strategii, które wzmacniają rentowność portfela, jak kupowanie akcji oferujących wysoką stopę dywidendy i amerykańskich obligacji wysokodochodowych (high yield), ponieważ spodziewa się zmniejszenia spreadów do obligacji rządowych w perspektywie półrocznej. Specjalista dodałby też do portfela zielone obligacje jako mniej cykliczną alternatywę dla obligacji z ratingiem inwestycyjnych. To także papiery mniej narażone na zawirowania na rynku ropy naftowej.

Mark Haefele uważa, że trzeba się przygotować na dalsze osłabienie dolara w krótkim terminie wskutek prawdopodobnej kolejnej obniżki przez Fed (a już na pewno Fed będzieciął w większym stopniu niż Europejski Bank Centralny, przekonuje specjalista). Od 19 lutego dolar osłabił się do euro o 5,4 proc., a do franka szwajcarskiego o 5,9 proc. Obecnie kurs EUR/USD to 1,14. UBS WM prognozuje wzrost do 1,19 (a więc o 4,3 proc.) do grudnia 2020 r. Ekspert towarzystwa inwestorom, którzy nie akceptują wysokiego ryzyka, poleca złoto i długoterminowe obligacje amerykańskie.

Tym, którzy nie boją się akcji, radzi podejście z długoterminową perspektywą, uwzględniającą takie makrotrendy jak starzenie się społeczeństwa (poleca więc akcje technologicznych spółek medycznych i pracujących nad terapiami genetycznymi).