IT: rynek czeka na wyniki
Zbliżające się wyniki finansowe za drugi kwartał najbardziej chyba niepokoją właścicieli akcji sektora informatycznego. Branżę czeka egzamin dojrzałości w warunkach zwalniającej gospodarki. Choć Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się wreszcie na redukcję, stopy procentowe nadal są na wysokim poziomie, co wstrzymuje inwestycje przedsiębiorstw w informatyzację. Z kolei wybory parlamentarne powodują zastój w sektorze publicznym. Analitycy uważają, że lepszy okres dla integratorów nastanie dopiero pod koniec roku.
Softbank, którego uzależnienie od sektora bankowego okazało się jednocześnie silną stroną, a zarazem i piętą achillesową, został najbardziej przeceniony spośród giełdowych integratorów. Po wyznaczeniu dwuletniego minimum na poziomie 30,10 zł, cena akcji odbiła do poziomu 33,70 zł. Walory mają szansę w krótkim terminie osiągnąć nawet 35 zł, jednak wydaje się, że wcześniej dojdzie do testowania dna z 20 czerwca.
Computerland, który może pochwalić się 400-proc. progresją wyniku operacyjnego w I kwartale, na wykresie akcji też nie wygląda imponująco. Od sławetnych, 12-proc. wahań na sesji 2 maja, kurs spadł do 75,70 zł. Cena nie wyznaczyła jednak nowego minimum, a spadkom towarzyszył relatywnie niewielki obrót w obliczu podaży nowej emisji akcji. Im bliżej okolic 71 zł, tym inwestycja będzie obarczona coraz większym ryzykiem.
Comarch wyznaczył poziom obrony przy 50 zł. Spółka, która była objawieniem I kwartału, będzie pod szczególną presją, bo rynek oczekuje co najmniej utrzymania dynamiki z początku roku. Walory spółki poruszają się w szerokim kanale horyzontalnym od listopada ubiegłego roku między 41 zł a 68 zł.