Jak firmy inwestują w technologie

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2022-04-27 20:00

Popyt na dotacje dla MŚP, które chcą się cyfryzować, prawie dziewięciokrotnie przekroczył budżetowe możliwości konkursu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jakie było zainteresowanie konkursem “Bony na cyfryzację” wśród przedsiębiorców
  • Kto miał największe szanse na wsparcie
  • Z jakimi kryteriami konkursu najgorzej radziły sobie firmy

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) ogłosiła wyniki konkursu z działania 6.2 programu Inteligentny Rozwój („Bony na cyfryzację“). Dofinansowanie otrzyma aż 696 projektów. Każdy z nich dostanie średnio po 215 tys. zł, a najlepsze przedsięwzięcia – nawet po 255 tys. zł. Najwięcej rozwiązań cyfrowych startujących w konkursie pochodziło od mazowieckich i małopolskich firm, natomiast najmniej – od opolskich. Pierwotnie budżet naboru wynosił 110 mln zł. Ostatecznie przedstawiciele PARP zwiększyli go o 40 mln zł do 150 mln zł.

– Mamy jeszcze sporo do zrobienia w dziedzinie cyfryzacji. Chcemy zwiększyć poziom wykorzystania rozwiązań IT w przedsiębiorstwach. W Polsce odbiega on od tego, który jest w innych krajach unijnych – mówi Dariusz Budrowski, prezes PARP.

Zakup oprogramowania

Dodaje, że celem konkursu było łagodzenie negatywnego wpływu pandemii na działalność firm poprzez wdrażanie rozwiązań cyfrowych. Beneficjenci będą mogli sfinansować grantami zakup lub licencjonowanie oprogramowania, usług programistycznych, a także usług doradczych i szkoleniowych potrzebnych do wdrożenia nowych rozwiązań cyfrowych..

Do PARP wpłynęło w sumie 6108 wniosków o dofinansowanie na łączną kwotę ponad 1,2 mld zł. Większość z nich złożyli przedstawiciele mikroprzedsiębiorstw i dotyczyły one technologii informatycznych.

Największe szanse na wsparcie miały projekty firm z branż szczególnie dotkniętych negatywnymi skutkami pandemii. Chodzi m.in. o takie sektory jak hotelarstwo, gastronomia, architektura, fizjoterapia, a także organizacja turystyki, targów, wystaw i kongresów.

– Projekty firm ze wspomnianych branż mogły otrzymać dodatkowo jeden punkt. Ponad 68 proc. przedsięwzięć rekomendowanych do dofinansowania przez PARP to wnioski przedsiębiorstw z właśnie tych sektorów – wyjaśnia Dariusz Budrowski.

Najgorzej firmy radziły sobie z kryteriami konkursu dotyczącymi m.in. spełniania kryterium związanego ze wskazaniem przez przedsiębiorcę wydatków projektu, które mogą liczyć na refundację. Zdarzało się też, że przedsięwzięcia nie przewidywały wdrożenia innowacji procesowej lub były niezgodnie z celem konkursu, bo polegały wyłącznie na zakupie środków trwałych lub wdrożeniu oprogramowania biurowego.

Elektroniczny obieg dokumentów

Prezes PARP zauważa ponadto, że przedsiębiorcy najczęściej wnioskowali o wsparcie projektów dotyczących pracy zdalnej, szkoleń online, elektronicznego obiegu dokumentów, zdalnej obsługi klienta i systemu ERP, którego celem jest usprawnienie w firmie procesów biznesowych.

Wśród dofinansowanych przez PARP innowacji procesowych jest m.in. rozwiązanie cyfrowe dotyczące organizacji wycieczek. Inny wsparty przez agencję projekt umożliwia realizację zamówień klientów przemysłowych na specjalistyczne maszyny produkcyjne. Dzięki specjalnemu oprogramowaniu przedsiębiorstwo może zdalnie nadzorować pracę maszyn i wspomagać ich serwisowanie oraz naprawę. Warto zwrócić uwagę także na projekt dofinansowanego oprogramowania wykorzystywanego w badaniach laboratoryjnych. Z jego pomocą można monitorować temperaturę w lodówkach, w których jest przewożony materiał biologiczny. Wcześniej takie pomiary temperatur odbywały się ręcznie.

Niniejsza publikacja została opracowana przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Wyłączną odpowiedzialność za jej treść ponosi Bonnier Business Polska i niekoniecznie odzwierciedla ona poglądy Unii Europejskiej.