Rząd postanowił poszerzyć listę wydatków w spółkach, których nie można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, o świadczenia mające zdaniem fiskusa charakter tzw. ukrytej dywidendy. W uzasadnieniu do projektu Polskiego Ładu, będącego już przedmiotem prac w Sejmie, wprost wskazuje, że wprowadza odrębne przepisy, by przeciwdziałać tego rodzaju wypłatom. Chociaż nieco zmienił regulacje proponowane w pierwotnej wersji projektowanego pakietu nowelizacji ustaw podatkowych, to jednak nie złagodniał w podejściu do świadczeń, które Ministerstwo Finansów (MF) określa jako ekonomiczna dystrybucja zysku, niebędąca formalnie dywidendą.
– Za ukrytą dywidendę jest od lat uznawane przyznanie wspólnikowi korzyści majątkowej, której w takich samych warunkach spółka nie udzieliłaby podmiotowi z nią niezwiązanemu. W konsekwencji obniżony zostaje zysk spółki zostaje, a więc także zobowiązanie podatkowe – wyjaśnia Małgorzata Gęsiarz, główna księgowa PGA Accounting.
Według MF ukryta dywidenda może przybierać różne formy, np. płatności niezwiązanych z prowadzoną działalnością czy transakcji o nierynkowym charakterze.
“Jako przykłady wydatków podlegających nowemu ograniczeniu wskazano w projekcie te, które są związane ze wspólnikami podatnika lub podmiotami powiązanymi z nimi pośrednio lub bezpośrednio“ – wyjaśniają prawnicy Kancelarii Ożóg Tomczykowski w swojej analizie projektu Polskiego Ładu.
Na tej liście znalazło się m.in. użytkowanie przez podatnika składników majątku należących do wspólnika lub podmiotów powiązanych, które pierwotnie należały do podatnika. Jarosław Ziobrowski, adwokat, partner w kancelarii Ziobrowski Tax & Law, przestrzega, że wynajmowanie spółce nieruchomości czy maszyn przez wspólnika może być pułapką w postaci podwójnego opodatkowania. Szczególnie dla nowych podmiotów z niewielkim zyskiem. Należy więc z góry zaprojektować, jak czynsz będzie się miał do zysków.
W katalogu ukrytych dywidend MF umieścił też wydatki, których wysokość lub termin poniesienia w jakikolwiek sposób zależą od osiągnięcia zysku przez podatnika CIT lub wysokości tego zysku. Ponadto wymienia koszty, których racjonalnie działający podatnik by nie poniósł lub poniósłby je w niższej wysokości w przypadku wykonania porównywalnego świadczenia przez podmiot niepowiązany ze wspólnikiem.
Jarosław Ziobrowski uważa, że podatnicy nie powinni mieć problemów, jeśli usługi świadczone przez wspólnika będą wykonywane faktycznie po cenach rynkowych. Wątpliwości interpretacyjne budzi natomiast wpisanie do projektu wydatków określonych jako takie, na które nie zdecydowałby się racjonalnie działający podatnik.
– Można zapytać, czy to jest to samo, co koszt poniesiony w celu osiągnięcia przychodów – zwraca uwagę adwokat.