
Po pierwsze, uległy one ogromnej przecenie w związku z inflacją i restrykcyjną polityką banków centralnych. To oznacza, że ich rentowność wzrosła i jest obecnie zdecydowanie bardziej interesująca dla inwestorów niż kilkanaście miesięcy temu. Oczywiście wartości te nadal są niższe od inflacji. Można jednak popatrzeć na to w ten sposób, że kupując obecnie 10-letnią obligację Skarbu Państwa, przez kolejne 10 lat będziemy otrzymywać stopę zwrotu 6 proc. Zakładając dojście inflacji w pobliże celu inflacyjnego w ciągu 2-3 lat wygląda to naprawdę dobrze.
Po drugie, inwestycja w obligacje niesie ze sobą znacznie niższe ryzyko, niż rok temu. Nie dlatego, że taki wzrost stóp procentowych, jak w 2022 r. nie może się powtórzyć (może, ale jest to bardzo mało prawdopodobne), ale dlatego, że generowany przez obligacje bieżący dochód wynikający z rentowności daje bufor bezpieczeństwa na wypadek spadków cen obligacji.
Trzeci argument za obligacjami to większe prawdopodobieństwo spadku rentowności i tym samym wzrostu cen niż zjawiska odwrotnego. To alternatywne podejście do inwestycji w obligacje w stosunku do zaprezentowanego w pierwszym argumencie. Spadek inflacji i idący za nim spadek rentowności obligacji daje szanse na zyski kapitałowe. Jeśli, np. od dziś przez następne 12 miesięcy rentowność 10-latki spadnie o 2 pp., jej cena wzrośnie o około 15 proc. To mniej pewny zysk niż wynikający z bieżącej rentowności, ale nawet przy pewnym ryzyku, wart zauważenia.
Materiał ma charakter wyłącznie reklamowy i informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu cywilnego, jak również usługi doradztwa inwestycyjnego oraz udzielania rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, a także nie jest formą świadczenia doradztwa podatkowego ani pomocy prawnej. Skarbiec TFI S.A. podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Skarbiec TFI SA z siedzibą: al. Armii Ludowej 26, 00-609 Warszawa (KRS 0000060640).