Nie podzielam poglądu, że to jest „Orlengate”. Jeżeli już, to raczej „UOPgate”, bo komisja specjalna, co prawda, ma zbadać zarzut nieprawidłowości w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa w spółce PKN Orlen, ale przede wszystkim zarzut wykorzystania służb specjalnych do nielegalnych nacisków na organa wymiaru sprawiedliwości. Obawiam się jednak, że perspektywa rychłych wyborów, ale również zbyt mała wiedza wielu posłów, zbyt małe doświadczenie w tej złożonej materii wykluczają rzetelne przeprowadzenie dochodzenia, wyjaśnienie sprawy. To, zapewne, będzie miało temperaturę wyborczą, przerodzi się w medialne show. A szkoda, bo obserwuję u wielu polityków SLD, że najgorzej przyjmują prawdę, jakby byli na nią wręcz uczuleni.
Jestem za, ale...