- Jesteśmy w niekompletnej unii gospodarczej, która nie ma wszystkich narzędzi aby radzić sobie z większymi kwestiami. Najprostsza, którą rozumie każdy Grek, to spready – powiedział premier Grecji podczas spotkania z politykami centrolewicowymi w Oslo.
Papandreou skarżył się, że koszty pożyczania pieniędzy przez Grecję są znacznie wyższe niż te, jakie ponoszą Niemcy i wiele innych europejskich krajów.
- To nie do przyjęcia w unii walutowej – powiedział.
MD, cnbc.com