JSW: gorące pytania o dywidendę

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2024-07-08 18:02

Akcjonariusze Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która w 2022 r. i w 2023 r. zarobiła miliardy, chcą coś z tych zysków mieć. Zarząd odpowiada jednak, że dywidenda jest niemożliwa.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co o dywidendzie mówili akcjonariusze JSW w trakcie walnego zgromadzenia
  • jak spółka odpowiedziała na ich pytania
  • czy PFR potwierdza, że dywidenda byłaby naruszeniem umowy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jastrzębska Spółka Węglowa to największy w Unii Europejskiej producent węgla koksowego, który sprzedawany jest do sektora produkcji stali.

Rok 2022 był dla JSW najlepszy w historii, ponieważ grupa osiągnęła wtedy prawie 7,6 mld zł zysku netto. W 2023 r. wynik był już niższy (997,1 mln zł), co wynikało ze spadku cen surowców, ale też wzrostu kosztów i dodatkowej daniny solidarnościowej, nałożonej na spółkę przez poprzednie władze.

Nic dziwnego, że akcjonariusze marzą o otrzymaniu dywidendy. Spółka na razie nie zamierza jej wypłacać.

Dyskusja do przerwy

Dyskusja na temat wypłaty z zysku dla akcjonariuszy rozgorzała już w trakcie pierwszej części Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia, które zebrało się 24 czerwca. Nad sprawozdaniami i przeznaczeniem zysku jednak nie głosowano, ponieważ ogłoszono przerwę do 23 lipca.

Akcjonariusze nie kryli, że brak rekomendacji dotyczącej wypłaty dywidendy jest rozczarowujący. Wcześniej nie dostali pieniędzy nawet z rekordowego zysku w 2022 r. Podkreślali też, że JSW znalazło w zeszłym roku pieniądze na premie dla pracowników, dlaczego więc akcjonariusze mieliby być poszkodowani.

Pytań od akcjonariuszy było tak wiele, że zarząd JSW obiecał, że odpowiedzi udzieli pisemnie. W poniedziałek te odpowiedzi opublikował.

PFR potwierdza, że to naruszenie

Pytania dotyczyły przede wszystkim możliwości wypłaty dywidendy. Zarząd wyjaśnił w odpowiedziach, że w 2020 r. zawarł z państwowym PFR umowy w ramach tzw. tarczy finansowej. Umowy te nałożyły na firmę równe ograniczenia, wymieniając wypłatę dywidendy jako przypadek naruszenia warunków umownych.

Akcjonariusze argumentowali w pytaniach, że potencjalna wypłata z zysku jest większa niż pożyczki od PFR. Można przecież tę pożyczkę spłacić (chodzi o 200 mln zł) i jednocześnie zdecydować się na dywidendę. Zarząd do takiej koncepcji się nie odniósł.

„Spółka wystosowała pisemne zapytanie do PFR w zakresie możliwości wypłaty dywidendy. PFR poinformował w odpowiedzi że wypłata stanowi przypadek naruszenia umowy” – pisze jednak zarząd JSW.

Akcjonariusze wytknęli też zarządowi zwiększenie wsparcia sportu z 21 mln zł do 39 mln zł.

„Działalność sponsoringowa została uznana w JSW za obszar, który jest fundamentem, na którym spółka opiera wizerunek marki” – odpowiada zarząd.

Chcieli też wiedzieć, czy zarząd zamierza badać kwestię udzielenia pracownikom kilkuset milionów złotych premii tuż przed wyborami do parlamentu. Zarząd podkreślił jednak w odpowiedzi, że zawarte wtedy porozumienie zakończyło spór zbiorowy.

Czy giełda ma sens?

Zirytowani akcjonariusze pytali też, jaki jest – obliczu braku dywidendy - sens funkcjonowania JSW na giełdzie. Zarząd odpowiedział, że „prowadzi przejrzystą, otwartą oraz rzetelną komunikację ze wszystkimi uczestnikami rynku kapitałowego”.

Poinformował też, że zarówno wskaźniki rentowności jak i płynności finansowej JSW są na bezpiecznych poziomach.