Do końca tygodnia bankrutujące JTT złoży wierzycielom propozycje układowe. Zadłużenie spółki sięga 66 mln zł.
Jeszcze w tym tygodniu JTT Computer, wrocławski producent komputerów, złoży wierzycielom propozycje układowe w upadłości. Ale o porozumienie nie będzie łatwo. Spółka jest winna aż 66 mln zł, a najwięcej Kredyt Bankowi.
— W tym tygodniu przekażemy wierzycielom nasze propozycje — mówi osoba zbliżona do spółki.
Nie chce podać, jakiej wielkości redukcje zostaną zaproponowane. Jednak nawet ich zgoda nie oznacza ratunku dla JTT.
— Dużo zależy od izby skarbowej, na której decyzje czekamy — mówi nasz informator.
JTT oczekuje od izby zwrotu 23 mln zł nadpłaconych — zdaniem spółki — podatków wraz z odsetkami. Sporna suma dotyczy zobowiązań związanych z głośną sprawą sprzedaży nie opodatkowanych komputerów dla szkół w latach 1998-99. Fiskus zakwestionował te transakcje, ale w wakacje 2003 r. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że nie zrobił tego zgodnie z prawem. Teraz izba skarbowa jest zobowiązana do wydania ponownych decyzji. Jednak zwleka z postanowieniem, a złośliwi twierdzą, że czeka po prostu na upadłość spółki.
Jednak szanse na reaktywację JTT są bliskie zera. Obroty spółki, która jeszcze rok temu miała 340 mln zł przychodów, spadły dziesięciokrotnie. Produkcja stanęła, a za tym poszły zwolnienia.
— Żeby wznowić produkcję, sąd musi otworzyć postępowanie i objąć spółkę ochroną przed rabunkową egzekucją. Inaczej restrukturyzacja nie ma szans — mówi osoba zbliżona do spółki.
Wcześniej pisaliśmy, że JTT wystąpiło o upadłość z możliwością układu. Spółka podała, że wpłynął on 30 września. W rzeczywistości stało się to 15 października, ale wniosek został zwrócony z powodów formalnych. Teraz zostanie poprawiony.