Trudno na razie mówić o przerwaniu trwającego od ośmiu miesięcy zwyżkowego trendu. Na razie pojawiły się obawy o zaostrzenie sporu polityczno-gospodarczego pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem, mimo, że ten drugo zaapelował ostatnio o reset stanowisk. Wszystko za sprawą Katherine Tai, głównej kandydatce na sekretarza handlu w administracji prezydenta Joe Bidena, która popiera cła jako „legalne narzędzie” do przeciwdziałania chińskiemu modelowi gospodarczemu wspieranemu przez państwo.
Deprecjacja juana jest również następstwem nocnego odbicia na dolarze, który wcześniej zaliczył najniższy poziom od trzech lat.
Na rynku walutowym notowania juana zeszły do poziomu 6,4890, najniższego od 28 stycznia. Następnie odrobiły część strat dochodząc do 6,4692, ale to nadal było o 135 pipsów poniże zamknięcia z czwartku.
Od maja 2020 r. juan zyskał ponad 10 proc. względem amerykańskiej waluty.