Kaczyński: Nie ma planu zmiany premiera

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-05-19 08:14

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w nocy z czwartku na piątek w Radiu Maryja i Telewizji Trwam zaprzeczył jakoby była planowana zmiana premiera. Informacje na ten temat nazwał "bombą medialną".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w nocy z czwartku na piątek w Radiu Maryja i Telewizji Trwam zaprzeczył jakoby była planowana zmiana premiera. Informacje na ten temat nazwał "bombą medialną".

"Nie ma takiego planu. Premierem jest Kazimierz Marcinkiewicz i nie ma żadnego terminu jego odwołania. Po prostu, mamy do czynienia z +medialną bombą"+. Nie wiem, czy robioną celowo, czy od tak sobie, żeby znaleźć sensację i żeby było o czym pisać" - powiedział J. Kaczyński.

"To jest jeden z przykładów, nie wiem, czy złośliwości, czy zaplanowanej dezinformacji. To ciągle wraca. Nawet mówi się o terminie - kilka dni po wizycie Ojca Świętego" - zaznaczył.

Prezes PiS poinformował też, że obecnie nie są przewidywane zmiany na stanowiskach ministerialnych oraz wojewodów i wicewojewodów. Wskazał, że pozostaje do wykonania umowa koalicyjna, która przewiduje obsadzenie przez koalicjantów pewnej liczby stanowisk sekretarzy i podsekretarzy stanu.

Zdaniem J. Kaczyńskiego nie ma powodów, aby ulegać żądaniom odwołania ministra edukacji. Wyraził nadzieję, że Roman Giertych nie będzie traktował wychowania patriotycznego "w sposób partykularny, tzn. nie będzie przekazywał nauk dość wąskiego środowiska wywodzącego się z jednego z nurtów Narodowej Demokracji, który reprezentuje".

Prezes PiS stanowczo zaprzeczył pojawiającym się zarzutom, że jego partia odeszła o swego programu wyborczego. "Tylko z tej zaciekłości, tej złości, która budzimy mogą wynikać tego rodzaju zarzuty. Jeżeli ktoś nam wmawia, że my tego nie robimy co zapowiadaliśmy, to po prostu kłamie" - powiedział.

Podkreślił, że wbrew potężnemu oporowi, podjęte zostały wytyczone w programie kierunki zmian - oczyszczenia państwa, zreformowania go i prospołecznej polityki gospodarczej.

"Jeżeli koalicja będzie trwała, a bardzo na to liczę, to w ciągu 3,5 roku ta polityka z pewnością będzie realizowana. Będziemy mieli w Polsce inną jakość życia" - zapewnił J. Kaczyński.

W czasie programu do studia zatelefonował o. Tadeusz Rydzyk, który od kilku dni odwiedza środowiska polonijne w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. O. Rydzyk m.in. podziękował liderowi PiS za to, że stanął w obronie Radia Maryja i niego samego.

J. Kaczyński w obronie Radia Maryja i dyrektora stacji wystąpił 30 kwietnia w Gdyni. Powiedział wówczas, że "Radio Maryja stało się częścią frontu, który ma szansę Polskę zmienić", a krytyka Radia Maryja i ojca Tadeusza Rydzyka w mediach jest "atakiem przeciwko naprawie Rzeczypospolitej".

Za "jednoznaczne stanowisko w sprawie Radia Maryja" na koniec programu szefowi PiS podziękował też prowadzący rozmowę o. Jan Król.

"Ja broniłem Radia Maryja, pewnej niezwykle cennej instytucji i bardzo cennych dla Polski ludzi, których poznałem i polubiłem (...) Broniłem też wolności w Polsce, wolności tej prawdziwej" - odpowiedział na to J. Kaczyński.

"To była wypowiedź jednego katolika. Jeżeli to chociażby w jednej setnej promila się przyczyniło do tego, że radio trwa, będzie trwało, będzie swoją misję kontynuowało, to uważam, to że będzie mi to policzone na sądzie ostatecznym" - dodał.