Kapitał wzmacnia złotego
Wypowiedź Leszka Balcerowicza, ministra finansów, że wkrótce zapadnie decyzja o pełnym uwolnieniu kursu złotego, wpłynęła pozytywnie na naszą walutę. Wcześniej Jarosław Bauc, wiceminister finansów, stwierdził z kolei, że jest jeszcze za wcześnie na pełne uwolnienie naszej waluty, mimo że bank centralny zwrócił się do rządu w tej sprawie.
Na otwarciu złoty wybił się do 0,92/0,77 proc. powyżej parytetu. Za dolara płacono już tylko 4,1550/00 zł, a za euro 4,2600/50 zł. Zdaniem analityków rynkowych, dalszy kurs złotego będzie zależał od sytuacji na światowych rynkach walutowych, a głównie od poziomu euro w relacji do dolara. Już rano dealerzy prognozowali, że nasza waluta będzie się poruszała w przedziale 0,5-1,0 proc. powyżej parytetu. Po południu jednak złoty wybił się do nie widzianego od 3 miesięcy poziomu 1,35 proc. powyżej parytetu. Dolar kosztował 4,1535 zł, a euro 4,2250 zł.
PO POŁUDNIU przepływ przez rynek 150 mln USD kapitału inwestycyjnego spowodował wybicie złotego powyżej 1,0 proc. odchylenia od parytetu i osiągnięcie poziomu 1,27 proc. Dolar był wyceniany na 4,1500 zł, a euro na 4,2340 zł. Zdaniem analityków, mocnym technicznym oporem dla naszej waluty jest obecnie poziom 1,5 proc. powyżej parytetu.
Napływ na rynek międzybankowy 1,026 mld zł netto przyczynił się do kolejnego spadku oprocentowania jednodniowego pieniądza. Depozyty O/N i T/N otworzyły się na poziomie 16,00/16,50 proc. Bank centralny, ze względu na śladowy popyt na 28-dniowe bony NBP, przeprowadzając operację otwartego rynku zaoferował jedynie bony 14-dniowe o wartości 1,5 mld zł. Analitycy rynkowi prognozują, że taka sytuacja utrzyma się do końca roku, a wraz ze zbliżającym się przełomem wieków możemy się spodziewać nawet oferty bonów o krótszych zapadalnościach.
NA RYNKU papierów wartościowych zapanowało ożywienie. Rentowności polskiego benchmarku — 52-tygodniowych bonów skarbowych, które na poniedziałkowym przetargu podskoczyły do 16,38 proc. — spadły do 16,10/15,70 proc.
Na światowych rynkach walutowych euro nie zdołało utrzymać trendu wzrostowego i za nową walutę europejską płacono już tylko 1,0150 USD.