Karty paliwowe to jedno z podstawowych narzędzi wykorzystywanych przez administratorów największych flot.
Czy duża flota może funkcjonować bez kart paliwowych? Teoretycznie tak.
— Jeśli klient nie przemierza zbyt długich tras — działa w zasięgu jednego baku pojazdu i płaci np. kartami kredytowymi za paliwo. Praktyka wskazuje jednak , że do efektywnego zarządzania flotą samochodową niezbędne są karty flotowe. Potwierdził to np. ubiegłoroczny szczyt gospodarczy, który wymagał zgromadzenia w Warszawie różnych służb z całej Polski. W ich przypadku korzystanie z kart paliwowych stanowiło olbrzymie ułatwienie — wyjaśnia Paweł Poręba z PKN Orlen.
Wolne moce
Karty paliwowe dostarczają korzyści przede wszystkim dla osób zarządzających flotami samochodowymi.
— Nasi specjaliści spotkali się z przypadkiem firmy, która po przeanalizowaniu korzyści płynących z wprowadzenia kart flotowych miała problem z zagospodarowaniem wolnych mocy przerobowych, dotychczas wykorzystywanych do administrowania flotą samochodową. Jedna faktura w miesiącu dla całego parku samochodowego (bez względu na wielkość) eliminuje konieczność księgowania setek dokumentów — opowiada Paweł Poręba.
Sylwester Pawłowski, prezes Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych i szef floty Provident, nie wyobraża sobie skutecznego i efektywnego zarządzania dużą liczbą pojazdów bez wykorzystania systemów kart paliwowych.
— Na szczęście najwięksi gracze na polskim rynku paliw zapewniają swoim klientom karty paliwowe, a liczba i rozmieszczenie stacji pozwala na pełne pokrycie obszaru działania każdej firmy — dodaje Bartłomiej Jórczak, pełnomocnik dyrektora UTA Polska
Korzystanie z kart przekłada się również na minimalizowanie nieprzewidzianych przestojów.
— Zwiększa się mobilność pracowników firmy, ponieważ kierowca zawsze wyposażony jest w środki umożliwiające mu kontynuowanie jazdy. Firma nie musi więc np. rezygnować z intratnych zleceń tylko dlatego, że kierowca musi wrócić do bazy po gotówkę. Dodatkowo, to, że nie ma konieczności przewożenia gotówki, przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa kierowców, ale również samej firmy. Za pomocą karty można bowiem kupić wyłącznie produkty i usługi niezbędne do kontynuowania jazdy — w przeciwieństwie np. do kart bankowych — przekonuje Bartłomiej Jórczak.
Nie samym paliwem
Administrator floty, dzięki kartom paliwowym, wyposażony zostaje w narzędzia pozwalające nie tylko na kontrolę zakupów paliwa, ale również na sprawne gromadzenie danych o przebiegach samochodów.
— Regularne kontrolowanie stanów liczników w samochodach służbowych pozwala np. na: prognozowanie terminów sprzedaży samochodów, przygotowywanie budżetu floty na przeglądy gwarancyjne (znamy średni miesięczny przebieg), wprowadzenie elementów kontrolnych wykorzystania samochodów służbowych do celów prywatnych, przygotowywanie raportów i analiz — wymienia Sylwester Pawłowski.
Systemy elektroniczne i kontrolne, stosowane w koncernach paliwowych, dostarczają bardzo wiarygodnych danych. Można je natychmiast importować do programów wykorzystywanych do zarządzania flotami pojazdów.
— Ponadto kartą można płacić za usługi serwisów ogumienia i urządzeń chłodniczych. W nagłych przypadkach kierowcom korzystającym z kart UTA przychodzi z pomocą „Serwis 24” działający 24 godziny na dobę przez cały rok — dodaje Bartłomiej Jórczak.
Zbiór informacji
Rynek kart paliwowych zmierza w kierunku pełnej segmentacji.
— Każdy klient ma swoje indywidualne potrzeby. Przykładowo, firmy, których auta wyjeżdżają za granicę, potrzebują kart międzynarodowych — mówi Paweł Poręba
Nadal będą się rozwijać tzw. usługi okołopaliwowe, jak opłaty za autostrady, możliwość regulowania należności za pozwolenia przejazdu po polskich drogach itp.
— Można się spodziewać, że kierunki rozwoju tego rynku wskazywane będą przez szybko rozwijające się technologie, nowe systemy elektroniczne oraz przez konieczność szybkiej wymiany coraz większej ilości informacji — mówi Bartłomiej Jórczak.