Tak jak grudzień na GPW niepodzielnie należał do blue chipów, tak w styczniu skrzydła rozwinęły maluchy. Po poniedziałkowym 1,1 proc. wzroście sWIG80 powiększył tegoroczne zyski do 5,6 proc., znajdując się najwyżej od sierpnia 2011 r. Indeks do góry ciągnęły notowania Comarchu. Cenę docelową dla akcji spółki z 80 zł do 100 zł podnieśli analitycy DM BZ WBK. Nowa rekomendacja to "kupuj".
Znacznie słabiej radziły sobie spółki z pozostałych głównych indeksów. mWIG40 zyskał jedną trzecią proc., WIG Plus poszedł do góry o 0,2 proc., a wIG20 – o niespełna 0,1 proc. Spośród blue chipów najlepiej poradził sobie Kernel (+6,5 proc.). Po dobrych wynikach rekomendację dla spółki do "akumuluj" podwyższyli analitycy DI BRE. Cenę docelową akcji wyznaczyli na 67,4 zł.
Mniej niż jedną dziesiątą proc. zyskało Asseco Poland. Jak wynika z informacji, do których dotarł PAP, spółka jest blisko podpisania listu intencyjnego w sprawie przejęcia ZETO Bydgoszcz. W segmencie małych spółek mimo początkowych znaczących zwyżek na zaledwie 1,6 proc. plusie handel zakończyły papiery Work Service. Jak poinformował emitent, do końca 2015 roku planuje przeznaczyć na akwizycje ok. 250 mln zł.
Po serii korzystnych rekomendacji o ponad 6 proc. podrożały akcje Alior Banku, osiągając najwyższy poziom w historii. Bank Morgan Stanley rozpoczął wydawanie rekomendacji dla spółki od wyceny 80 zł., a Barclays – od 90,5 zł. Jeszcze dalej poszedł Renaissance Capital, który wycenił papiery na 93,30 zł. Kolejna z serii rozbieżnych rekomendacji nie zdołała za to wstrząsnąć kursem ZE PAK. Papiery spółki podrożały o 0,2 proc. po tym, jak DM PKO BP wystawił zalecenie „sprzedaj” z ceną docelową 29,10 zł.
Kernel nie pomógł blue chipom
opublikowano: 2013-01-21 18:10
Mimo świetnych wyników spożywczego giganta z Ukrainy WIG20 zakończył sesję na zaledwie symbolicznym plusie. Kupujący woleli skoncentrować się na mniejszych spółkach.