Benedykt XVI w wieku prawie 86 lat kończy „pracę na stanowisku” biskupa Rzymu. Przyjmie teraz tytuł „emerytowany papież” i odsunie się na bok, by zrobić miejsce dla swojego następcy, być może kogoś bardziej witalnego, zdolnego szybciej dostosowywać się do wymogów współczesności, po prostu młodszego. Religijny lider przyznał, że wiek i zdrowie mogą być przeszkodą w pracy i służbie. Przejście na emeryturę bywa jednak równie trudne, jak pozostanie w pracy.
![PAPA EMERITUS: Dziś ostatni dzień pracy papieża. Benedykt XVI otrzyma tytuł „emerytowany papież”, a po dwóch miesiącach spędzonych w rezydencji w Castel Gandolfo powróci do Watykanu i zamieszka w remontowanym właśnie klasztorze. Nadal będzie nosił białą sutannę, ale nie założy już czerwonych papieskich butów. [FOT. BLOOMBERG] PAPA EMERITUS: Dziś ostatni dzień pracy papieża. Benedykt XVI otrzyma tytuł „emerytowany papież”, a po dwóch miesiącach spędzonych w rezydencji w Castel Gandolfo powróci do Watykanu i zamieszka w remontowanym właśnie klasztorze. Nadal będzie nosił białą sutannę, ale nie założy już czerwonych papieskich butów. [FOT. BLOOMBERG]](http://images.pb.pl/filtered/07ffcaaa-e45c-4163-bb8f-8e6b37792105/5c8ac62c-717c-55a0-b45d-87e61cfc78cc_w_830.jpg)
Emerytalny horror
System pracy z wiekiem się zmienia, czas potrzebny na odpoczynek wydłuża, ale coraz więcej liderów aktywnego życia zawodowego obawia się po nim nadmiaru wolnego czasu. Przekonał się o tym reżyser Wes Craven, który napisał dla dziennika „The New York Times” felieton na temat „emerytalnego horroru”. Twierdzi, że dla niego emerytura jest bardziej przerażająca niż Freddy Krüger, czyli straszna postać z horroru pt. „Koszmar z ulicy Wiązów”. Z powodów zdrowotnych odbył ostatnio coś, co nazywa „próbną emeryturą”, i mimo ponad 70 lat na karku nie zamierza jej przedłużać.
Potęga siwych włosów
— Żyjemy teraz dłużej. Czy nie powinniśmy inaczej myśleć o pracy? — pyta w tekście dla „The Guardian” Geraldine Bedell, redaktorka Gransnet, portalu dla babć i dziadków. Przywołuje książkę pt. „The Secret Life of The Grown-Up Brain” autorstwa Barbary Strauch, która udowadnia, że młodzi ludzie zawsze uzyskiwali lepsze wyniki w zadaniach poznawczych, wymagających szybkiej reakcji. Testy, w których liczyła się ocena jakości argumentów i inteligencja emocjonalna, czyli składniki, które powszechnie uznajemy za źródło mądrości, pokazały natomiast, że ludzie zdobywają je z wiekiem. Siwy włos, który jest symbolem mądrości, jest więc nie tylko anegdotą z bajek.
„The Guardian” przywołuje tych, którzy ciągle odnoszą sukcesy, a siwych włosów mają na głowie sporo. Alex Ferguson, trener Manchesteru United, ma 71 lat i ciągle unika emerytury. Warren Buffett, guru inwestorów, w wieku 82 lat ciągle wierzy w swój inwestycyjny zmysł. Nieźle radzi sobie także magnat medialny Rupert Murdoch, który ma 81 lat i nie boi się takich wynalazków jak Twitter.
Co robią 90-latki?
W pierwszej setce rankingu Bloomberg Billionaires jest 18 miliarderów z przedziału wiekowego 80- -89 lat. Trójka jest w przedziale 90+. Są to Liliane Bettencourt, właścicielka akcji koncernu L’Oreal, Karl Albrecht, współzałożyciel sieci supermarketów Aldi, i Jack Taylor, właściciel Enterprise Rent-A-Car, największej na świecie sieci wypożyczalni samochodów. Trudno jednak oczekiwać, by osoby w tym wieku miały siłę do bezpośredniego kierowania interesami. Joseph Ratzinger, czyli papież Benedykt XVI, powoli „dobija” dziewięćdziesiątki. Niemiecki duchowny i teolog został wybrany na biskupa Rzymu po śmierci Jana Pawła II, gdy miał już niemało, bo 78 lat. Przez siedem lat kierował gigantyczną instytucją — nieźle jak na człowieka, który od kilkunastu lat powinien być na emeryturze, ale dobrowolnie z niej zrezygnował. Polacy raczej nie chcą brać przykładu z papieża. Gdy CBOS zapytał ich w maju ubiegłego roku, co sądzą o planach podwyższenia wieku emerytalnego, aż 67 proc. mężczyzn i 74 proc. kobiet odpowiedziało: „zdecydowanie jestem temu przeciwny(a)”. Zdecydowanie pomysł poparło tylko 6 proc. panów i 4 proc. pań.