Klasyka po raz piąty

Marcin Bołtryk
opublikowano: 2006-01-26 00:00

Pierwsze Polo zadebiutowało w 1975 r. Trzydzieści lat później do salonów trafiła piąta generacja tego modelu.

Volkswagen Polo dzielnie opiera się konkurencji, a regularnie przeprowadzane zmiany w konstrukcji i wyglądzie auta zapewniają mu rzesze wiernych użytkowników. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu 30 lat z taśm produkcyjnych zjechało ponad 8,7 mln tych aut, a w Niemczech Polo stale utrzymuje pozycję lidera w swojej klasie.

Młodszy…

Zmiany wyglądu Volkswagena Polo zbiegły się w czasie z trzydziestą rocznicą wprowadzenia na rynek pierwszej generacji. Model z 2005 r. zmienił swoje oblicze i upodobnił się do większych braci — Golfa i Passata.

Okrągłe reflektory zastąpiono wyglądającymi bardziej dynamicznie lampami wkomponowanymi w nową atrapę chłodnicy. Dodatkowe kierunkowskazy umieszczono w obudowach lusterek zewnętrznych. Nowe akcenty pojawiły się również w tylnej części nadwozia. Wykrój tylnej szyby ma kształt litery „V”, zmieniono także tylne światła. W stosunku do poprzedniego modelu nowe Polo jest dłuższe o 19 mm (ma 3916 mm). Pozostałe wymiary się nie zmieniły.

…ale uporządkowany

Nowy styl można dostrzec również we wnętrzu — zmienione koło kierownicy, deska rozdzielcza i lepszej jakości materiały wykończeniowe. Kabinę Polo zaprojektowano bardziej funkcjonalnie. Nie brakuje miejsca na różnego rodzaju drobiazgi. 270-litrowy bagażnik można w prosty sposób powiększyć o 1030 litrów, składając dzielone tylne siedzenia. Mimo wszystko kuracja odmładzająca nie zmieniła typowego dla tego auta wnętrza. Nadal jest ono starannie zaprojektowane i wykonane.

Deska rozdzielcza ma przejrzyste wskaźniki pogrupowane w dwóch okrągłych zegarach. Jest także kilka półeczek wyłożonych gumą zapobiegającą wysuwaniu się ułożonych tam drobiazgów. Pozytywne wrażenie stwarza świetne spasowanie elementów, ale na tle wciąż poprawiającej się pod tym względem konkurencji różnica nie jest już tak znaczna. Pozostał jednak stonowany, konserwatywny styl. Odmłodzone Polo zachowało również wszelkie walory praktyczne. Ilość miejsca wewnątrz jest porównywalna z Golfem II, a zauważalnie wyższa niż średnia w tym segmencie szerokość kabiny sprawia, że na tylnej kanapie mogą wygodnie siedzieć trzy dorosłe osoby.

Na sportowo

Testowy Volkswagen był napędzany czterocylindrowym silnikiem Diesla o pojemności 1.9 litra TDI o mocy 130 KM. Polo z tym motorem znakomicie przyspiesza (od 0 do 100 km/h w 9,2 s), przy czym nadużywanie pedału przyspieszenia nie wiąże się z dużym zużyciem paliwa (w cyklu miejskim niespełna 7 litrów ON na 100 km). Napęd w tej wersji przenoszony jest za pośrednictwem 6-biegowej manualnej skrzyni przekładniowej.

Mocną stroną Volkswagena Polo zawsze było zawieszenie. Tym razem sztywna konstrukcja nadwozia pozwoliła na dość twarde jego ustawienie, co korzystnie wpływa na wyczucie drogi i daje sporo radości z jazdy. Za Polo, zapewniające opisane powyżej wrażenia, trzeba zapłacić najmniej 74 tys. zł.