Mikro, małe i średnie firmy mogą nie wytrzymać kolejnego lockdownu – wynika z badania Rejestru Dłużników BIG Info Monitor. 4 proc. ankietowanych firm twierdzi, że w takiej sytuacji da radę przeżyć miesiąc, 7 proc. - najwyżej dwa miesiące, a 17 proc. - trzy. Natomiast 20 proc. będzie w stanie przetrwać pół roku. W ujęciu branżowym największymi pesymistami w tym zakresie są branża transportowa (38 proc.) i usługowa (29 proc.).
– Ponadto dziś co czwarty przedsiębiorca właściwie nie potrafi przewidzieć, jak długo jest w stanie wytrwać i czy mu się to uda. W badaniu przeprowadzanym pół roku wcześniej tylko 8 proc. ankietowanych deklarowało taką niepewność – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG Info Monitor.
Dwie trzecie przedsiębiorców ma oszczędności, które pomogą im zmierzyć się z kryzysową sytuacją. Jednak co trzecia firma nie ma pieniędzy odłożonych na czarną godzinę.
Posiadanie sporych oszczędności najrzadziej deklarują przedsiębiorcy zajmujący się transportem (10 proc.) - i to w tej branży najwięcej firm (36 proc.) deklaruje, że nie odłożyło żadnej gotówki.
– To tłumaczy pesymizm firm transportowych, jeśli chodzi o szanse na przetrwanie na rynku w warunkach przedłużającego się kryzysu. Także w handlu spore oszczędności na koncie to rzadkość, na dodatek znaczący odsetek firm z tej branży, bo aż 32 proc., przyznaje, że nie ma ani grosza w zapasie – mówi Sławomir Grzelczak.
Największą rezerwą finansową mogą pochwalić się firmy średnie, wśród których 25 proc. deklaruje, że ma spore oszczędności. W przypadku małych firm poduszką finansową dysponuje 15 proc. podmiotów, a wśród mikro jedynie 13 proc.
Z badania wynika także, że rządowe programy pomocowe trafiły do 76 proc. firm z sektora MŚP. Najczęściej do mikroprzedsiębiorstw (81 proc.) i małych firm (79 proc.), a najrzadziej do średnich spółek (65 proc.). Jeśli chodzi o branże, to najrzadziej z pomocy korzystali usługodawcy, a najczęściej sektor transportowy (82 proc.).
Bez rządowego wsparcia szczególnie trudno będzie przetrwać właśnie przewoźnikom. Aż 15 proc. takich firm twierdzi, że koniec pomocy oznacza dla nich bankructwo.