Odrzucenie 18 lutego przez Senat – wynikiem 51:48, przy 1 głosie wstrzymującym się – kandydata obozu władzy na rzecznika praw obywatelskich (RPO) było oczywistością już w momencie bardzo konfrontacyjnego przeforsowania jego osoby 21 stycznia przez Sejm stosunkiem 233:219, przy 1 pośle wstrzymującym się i 7 nieobecnych.
Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych, to przecież poseł PiS i już sama ta okoliczność wykluczyła obiektywne sprawowanie przez niego funkcji rzecznika obywateli całej RP, a nie elektoratu jednej partii. Wcześniej z podobną, lecz odwróconą argumentacją PiS odrzucało kandydaturę lewicowej mecenas Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. Notabene Piotr Wawrzyk przed objęciem posady w MSZ i mandatu poselskiego zaliczył w latach 2016-17 karierę gwiazdy TVP Info po jej przechwyceniu przez tzw. dobrą zmianę, wypowiadał się na każdy temat nawet kilka razy dziennie.