W pierwszej rynek skupił się na lokalnych zmiennych, którymi były wyniki spółek – wymieniając tylko najważniejsze z WIG20 - Allegro, KGHM i PKN Orlen. Rynek szczególnie dynamicznie przyjął raport Allegro. W skrajnym punkcie sesji spółka traciła kilkanaście procent, by finalnie skończyć sesję tracąc 11,33 procent. W pierwszej fazie sesji dynamicznie handlowano również przecenianymi spółkami KGHM i Pepco, dla których trudno było znaleźć przeciwwagę. W efekcie, rynek znalazł się w czytelnej przeciwfazie wobec otoczenia, które
optymizmem reagowało na lepsze od oczekiwań wyniki spółek, co owocowało np. zwyżką niemieckiego DAX-a przeszło 1 procent. W drugiej połowie sesji rynek znalazł przeciwwagę dla spadków ważnych walorów w WIG20 i finalnie w indeksie zwyżki zanotowało 15 spółek przy ledwie 5 przecenionych. Pomocą okazał się zwrot na rynku walutowym, gdzie przed południem umocnienie dolara owocowało spadkiem złotego do amerykańskiej waluty o 0,5 procent, gdy popołudniowe osłabienie dolara zwyżką PLN do USD o 0,5 procent. Finalnie sesja skończyła się zatem znacznie lepiej od oczekiwań i popyt wyszedł obronną ręką z presji stworzonej przez słabe przyjęcie wyników spółek.
Ciekawie kształtuje się kontekst techniczny rozdania. W przypadku WIG20 niewiele brakło do przebicia wsparcia w rejonie 2200 pkt., ale finalnie indeks zamknął się blisko 50 punktów od ważnej bariery technicznej. Na wykresie dziennym pojawiła się świeca z dynamicznym dolnym cieniem, która dotyka kluczowego poziomu i wzmacnia zamknięcie WIG20 między strefą wsparcia i linią kluczowego oporu. Przesilenia ciągle nie ma – choć obrót wskazuje na sesję przesilenia - ale popyt ma nowy argument, na którym może budować bazę do ataku na linię prowadzącą kilkumiesięczną korektę.