Euro zyskało wobec wszystkich walut z grona G-10 oraz większości rynków wschodzących. Pozytywnym zaskoczeniem okazały się odczyty indeksów PMI dla usług i przemysłu w największych gospodarkach strefy euro oraz całym Eurolandzie. Szczególnie dobrze wypadły dane z Niemiec, czyli motoru napędowego obszaru wspólnej waluty. Euro najwięcej zyskało wobec brytyjskiego funta oraz dolara nowozelandzkiego. Kurs EUR/GBP wzrósł do 0,7935, a EUR/NZD do 1,5710, czyli najwyższego poziomu w tym miesiącu.
Oprócz siły euro wpływ na to miały doniesienia z gospodarek Wielkiej Brytanii oraz Nowej Zelandii. W pierwszej negatywnie zaskoczyły dane o sprzedaży detalicznej, w drugiej natomiast bank centralny zapowiedział pauzę w cyklu podnoszenia stóp procentowych. O ile w stosunku do funta uważamy, że jego osłabienie to jedynie korekta w trendzie wzrostu wartości, o tyle w stosunku do dolara nowozelandzkiego sądzimy, że może on wejść w dłuższą fazę osłabienia.
W Wielkiej Brytanii słabsze dane nie przekreślają jeszcze perspektyw szeroko oczekiwanej podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii, w Nowej Zelandii natomiast Bank Rezerw otwarcie zapowiedział przerwę w cyklu podwyżek.
Złoty wczoraj stracił wobec euro i zyskał wobec funta. Kurs EUR/PLN wzrósł do 4,14 zł, a GBP/PLN spadł do 5,2150 zł.