Pandemia spowodowała wyraźny spadek zaufania w biznesie. W tym czasie wzrosła również liczba nieetycznych zachowań ze strony kontrahentów, a pandemia stała się doskonałą wymówką dla nieuczciwych przedsiębiorców - takie są wnioski z badania "Rok biznesu w pandemii". A co jeszcze się zmieniło? O tym rozmawiamy w dzisiejszym Podcaście Antykryzysowym.
- 80 proc. firm mówi, że zauważa wzrost liczby nieetycznych postaw w pandemii. Z drugiej strony 60 proc. mówi, że jednocześnie doświadcza też takich etycznych postaw ze strony swoich kontrahentów. Przykładowo przedsiębiorca może liczyć na to, że inni przedsiębiorcy, zupełnie bezinteresownie wspierają ich, dzielą się swoimi doświadczeniami, jak sobie radzić w czasie pandemii. Negatywnym zjawiskiem niewątpliwie jest to, że pojawiła się coraz liczniej stosowana "wymówka na koronawirusa". Czyli nie płacę w terminie, bo koronawirus. Nieterminowo wywiązuję się z zobowiązań, bo koronawirus. Wszystkie błędy, jakie popełniam realizując swoją umowę, też tłumaczę koronawirusem. Tutaj niestety mamy duży wzrost tego typu zachowań, a to oczywiście przekłada się na spadek zaufania i w tej chwili już ponad 2/3 przedsiębiorców mówi, że zmniejszył się ich poziom zaufania do swoich kontrahentów, kiedy jeszcze na początku tej pandemii, czyli gdzieś tak mniej więcej lipiec/sierpień, kiedy badaliśmy to poprzednim razem, to zaledwie 1/4 przedsiębiorstw mówiła, że ich poziom zaufania do kontrahentów maleje. Na pewno nie jest to dobre zjawisko i obyśmy jak najszybciej się z tego wyplątali - mówi Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.
© ℗