Waldemar Pawlak: Rząd miał tylko ogólną
informację o tym, że przetarg stoczniowy
się odbył i inwestor zadeklarował wpłacić
do określonego dnia pieniądze. Ministrowie
nie byli o tym szczegółowo informowani.
wicepremier i minister gospodarki
Dymisja sekretarza stanu, czyli pierwszego wiceministra gospodarki, Adama Szejnfelda, będąca konsekwencją tzw. afery hazardowej, jest nie tylko ogromnym zaskoczeniem, ale może być ciosem dla polskiej przedsiębiorczości. Moje przypuszczenie nie jest kurtuazją wobec przyjaznego przedsiębiorcom ministra. Polecam spojrzenie na strony Ministerstwa Gospodarki, gdzie znajduje się opis stanu prac nad ustawami z tzw. pakietu Szejnfelda, którego celem jest przywracanie wolności gospodarczej w Polsce. To wystarcza, by obiektywnie stwierdzić, że odchodzący wiceminister zasłużył sobie na tytuł p.o. naczelnego reformatora polskiej gospodarki.
Stanowisko wiceministra to oczywiście funkcja polityczna, obarczona wszelkim ryzykiem z tym związanym — chociażby koniecznością dymisji na życzenie premiera. Ale czy w przypadku Adama Szejnfelda, który — jak mogliśmy usłyszeć — cieszy się zaufaniem szefa rządu, lecz musi zostać odsunięty "dla dobra sprawy", koszty nie są za wysokie? Myślę, że są i w tym poglądzie nie jestem odosobniony. Podobnie jak w przekonaniu, że Szejnfeld działał w ramach pragmatyki ministerialnej, a nie w interesie własnym czy też "kolegów".
W kontekście jego dymisji trzeba przypomnieć, że pomimo wielkich oczekiwań ze strony przedsiębiorców, wygrane przez PO wybory nie spowodowały zaniku u polityków fobii przed kontaktami z biznesem wywołanej przez poprzedni rząd PiS. Adam Szejnfeld był jednym z niewielu, którzy się nie wstydzili i nie unikali rozmów z przedsiębiorcami w obawie przed oskarżeniami o nielegalne konszachty. Mam poważne wątpliwości, czy teraz znajdzie się jeszcze jakiś polityk, który odważy się spotykać i rozmawiać z przedsiębiorcami oraz bronić ich interesu.
Pozostaje jeszcze drobiazg — dokończenie legislacyjnego pakietu Adama Szejnfelda. Ale jakież to ma znaczenie dla polskiej klasy politycznej w okresie nasilających się walk międzypartyjnych…