W przesłanym komunikacie rada stwierdza, że ostatnie publiczne wypowiedzi prezesa mają charakter polityczny i nie służą wizerunkowi PKN ORLEN, a także wciągają spółkę w bieżące spory polityczne.
Piotr Kownacki powiedział, że nie jest zaskoczony decyzją rady. Spodziewał się jej z chwilą, kiedy zdecydował się na zwołanie w ostatni poniedziałek konferencji, na której przedstawił zarzuty do relacji między PKN Orlen a ministrem skarbu. Odwołany prezes w rozmowie z Polskim Radiem zarzucił rządowi brak wsparcia dla działalności spółki. Piotr Kownacki przypomniał sytuację, kiedy wraz szefem rządu wybrał się z wizytą zagraniczną do Rosji, a jego obecność jako szefa koncernu sprowadzała się jedynie do odwiedzenia polskiej ambasady, a nie nawiązania kontaktów handlowych.
Piotr Kownacki uważa, że w obecnej sytuacji politycznej jego losy w Orlenie są przesądzone. Odwołany prezes koncernu powiedział, że zostawia firmę w dobrej kondycji. Wyjaśnił, że mają o tym świadczyć ogłoszone przez spółkę wyniki finansowe spółki za rok ubiegły. Piotr Kownacki powiedział, że gdyby ktoś chciał rzetelne ocenić jego pracę powinien zobaczyć zestawienie wyników spółki za jego prezesury. W opinii byłego szefa Orlenu poprzedni rok był dla koncernu bardzo udany o czym ma świadczyć odbudowa i modernizacja rafinerii w Możejkach.
Na czas zawieszenia obowiązki szefa spółki będzie pełnił dotychczasowy wiceprezes Wojciech Heydel. Minister Skarbu - Aleksander Grad powiedział, że zawieszenie prezesa Orlenu Piotra Kownackiego było suwerenną decyzją rady nadzorczej spółki. Dodał, że nie było w tej sprawie żadnych nacisków.
IAR