Krauze zostanie szejkiem za 600 metrów

JO,KZ
opublikowano: 2008-08-29 00:00

Dopiero 30 dolarów za baryłkę może skłonić Petrolinvest do wycofania się z Kazachstanu.

Dopiero 30 dolarów za baryłkę może skłonić Petrolinvest do wycofania się z Kazachstanu.

Petrolinvestowi, kontrolowanemu przez Ryszarda Krauzego, wciąż brakuje kapitału na działalność eksploracyjną.

— W ciągu dwóch miesięcy będzie wiadomo, czy otrzymamy pieniądze na dalszą eksploatację złóż — mówi Paweł Gricuk, prezes spółki.

Zarząd Petrolinvestu prowadzi rozmowy z funduszami i instytucjami finansowymi na temat zarówno finansowania dłużnego, jak i ewentualnego objęcia akcji.

— Na obecnym etapie nie możemy komentować ani struktury, ani wielkości transakcji, ani nazw potencjalnych inwestorów — dodaje Paweł Gricuk.

Prezes nie chciał też powiedzieć, czy jednym z dawców kapitału może być główny akcjonariusz firmy — Prokom Investments, kontrolowany przez Ryszarda Krauzego.

Głęboki odwiert

Petrolinvest ciągle prowadzi prace badawczo-poszukiwawcze. Odkrył już ropę w dwóch miejscach, ale odwierty rozpoczną się po 5 września. Wydobycie będzie jednak skromne — około 5 tys. baryłek dziennie. Obecnie spółka ma jeden z najgłębszych odwiertów w Kazachstanie. Prace prowadzone są na głębokości około 6 km. Do wyznaczonego celu brakuje mniej więcej 600 metrów.

Spółka ograniczyła natomiast swoje zaangażowanie w Rosji. Nie szuka tam nowych koncesji, bo „Kazachstan jest o wiele atrakcyjniejszy od rynku rosyjskiego”. Inwestycje w Rosji miały mieć niską rentowność, a usługi sejsmiczne są tam dużo droższe niż w Kazachstanie.

Paweł Gricuk powiedział też, że zależy mu na stabilnych cenach ropy. Są one gwarantem stałych przychodów oraz zysków, którymi Petrolinvest nie może się popisać. Dopiero cena 20-30 USD za baryłkę będzie alarmem do wycofywania się z Kazachstanu.

Emisje za pasem

W przyszły piątek akcjonariusze spółki zdecydują o dwóch emisjach łącznie 2,89 mln akcji, stanowiących 31 proc. w podwyższonym kapitale. Posłużą one do sfinansowania zwiększenia udziałów odpowiednio do 98,8 i 100 proc. w spółkach ORI i EMBA Jug-Nieft, które mają koncesje poszukiwawczo-wydobywcze w Kazachstanie. W przyszłym miesiącu Petrolinvest kupi też 26 proc. udziałów w firmie Caspian Service, która zajmuje się poszukiwaniem i transportem ropy.