KRRiT zapowiada przedłużanie koncesji radiowych
W 107 numerze „Pulsu Biznesu” ukazał się artykuł red. Wojciecha Pysiewicza, opatrzony zaskakującym dla nas tytułem „Rada blokuje rozwój stacji”. Po uważnej lekturze tekstu mamy podstawy do obaw, że może on wzbudzić niepokój i spowodować dezorientację w środowisku nadawców radiowych.
Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że wśród nadawców radiowych istnieje grupa, której członkowie otrzymali koncesje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na okres krótszy niż ustawowe 7 lat. W grupie tej znaleźli się nadawcy, którzy zdecydowali się na działalność w dolnym zakresie UKF, przewidzianym do likwidacji 1 stycznia 2000 roku.
Znaczna część tych nadawców legitymuje się już odpowiednią decyzją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przedłużającą ich działalność do ustawowych 7 lat — tym razem w górnym zakresie UKF. Część nadawców — do nich zapewne odnoszą się uwagi red. Pysiewicza — takiej decyzji jeszcze nie otrzymała. Sprawy tych nadawców są obecnie rozpatrywane przez KRRiT, która jest jednak w swym postępowaniu uzależniona od Ministra Łączności, przekazującego jej częstotliwości w górnym zakresie UKF.
Intencją KRRiT jest, by wszyscy nadawcy radiowi, którym koncesje wygasają pod koniec grudnia 1999 roku, mogli kontynuować swoją działalność. Trudno wszakże spodziewać się, że przedłużanie koncesji będzie się odbywać automatycznie, bez jakiejkolwiek oceny KRRiT. Rada ma ustawowe prawo do takiej oceny i uważa, że jej podstawowym kryterium powinien być sposób wypełniania przez nadawcę warunków wpisanych w jego koncesję.
Odrębną kategorią są nadawcy radiowi, posiadający koncesję przyznaną na 7 lat (pierwsze takie koncesje wygasną w 2001 roku). W najbliższych tygodniach KRRiT zakończy pracę nad rozporządzeniem, określającym terminy, w których nadawcy będą składać w Radzie wnioski o przedłużenie koncesji. By rozpocząć proces gromadzenia wniosków, KRRiT musi jednak posiadać upoważnienie ustawowe, a więc musi oczekiwać na uchwalenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Z deklaracji przedstawicieli rządu można wnosić, że gabinet Jerzego Buzka widzi potrzebę pilnej nowelizacji tej ustawy, przede wszystkim w punktach „porządkowych”, pozbawionych kontekstu politycznego. Taka jest również intencja KRRiT. Jednym z tych „porządkowych” punktów jest sposób przedłużania koncesji. Należy sądzić, że już wkrótce KRRiT będzie mogła przystąpić do rozpatrywania pierwszych wniosków od nadawców.
Z poważaniem
Joanna Stempień-Rogalińska rzecznik prasowy przewodniczącego KRRiT