Kryzys w branży dóbr luksusowych. Kurs LVMH zanurkował

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2023-10-11 16:00

Kolejna duża spółka potwierdziła obawy inwestorów o popyt na dobra luksusowe. Wszystko wskazuje na to, że popandemiczny szał zakupowy dobiega końca.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

LVMH, notowana na giełdzie w Paryżu grupa będąca właścicielem takich luksusowych marek, jak Louis Vuitton czy Christian Dior, opublikowała wyniki za III kwartał 2023 r. Przychody z działalności modowej grupy wzrosły o 9 proc. r/r, poniżej oczekiwań analityków i aż o połowę mniej niż w obu poprzednich kwartałach tego roku. Wyjątkowo słabo poradził sobie dział alkoholowy, którego sprzedaż skurczyła się o 14 proc. r/r.

Kurs zareagował bardzo szybko, w ciągu kilku godzin od publikacji danych zjechał o 8,5 proc., co było największą jednodniową przeceną od prawie dwóch lat. Emocjonalna reakcja inwestorów nie powinna jednak dziwić, gdyż sytuacja w branży dóbr luksusowych jest wyjątkowo napięta. Analitycy od dłuższego czasu ostrzegali przed załamaniem sprzedaży. Panika objęła cały sektor, taniały m.in. Hermes oraz Kering, właściciel takich marek, jak Gucci i Richemont, który raport kwartalny opublikuje pod koniec października.

Nie tylko wyniki LVMH były potwierdzeniem tego, czego obawiał się rynek – sam Jean-Jacques Guiony, dyrektor finansowy grupy przyznał podczas prezentacji wyników, iż po trzech wspaniałych latach dynamika przychodów wróci do historycznej średniej. Jego zdaniem to normalne, ponieważ nie jest możliwe, aby sprzedaż marek luksusowych bez końca rosła w tempie 30 proc. rocznie.

Z pewnością nie jest to możliwe przy słabych gospodarczo Chinach, które przez lata były podporą firm handlujących ekskluzywnymi towarami, takimi jak torebki czy biżuteria. Popandemiczne otwarcie Państwa Środka jest znacznie słabsze niż przewidywano, co naturalnie ma wpływ na postrzeganie atrakcyjności inwestycyjnej firm takich jak LVMH. Wysokie oczekiwania inwestorów względem wzrostu przychodów grupy w ujęciu r/r wynikają m.in. właśnie z tego, że w zeszłym roku, ze względu na lockdown, popyt w Chinach był ograniczony.

LVMH nie podaje konkretnych danych na temat sprzedaży w Chinach, natomiast udostępnia informację na temat przychodów w krajach azjatyckich, z wyłączeniem Japonii. W III kwartale 2023 r. przychody w tym regionie urosły 11 proc. r/r, wobec 34 proc. r/r odnotowanych kwartał wcześniej. To spory spadek, który jednak nie jest odosobnionym przypadkiem. Podobny los spotkał Chanel, producenta luksusowych ubrań, torebek i perfum, który zapowiedział już podwyżki cen w Chinach, aby podtrzymać wartość sprzedaży mimo niższego popytu.