Z tego powodu klienci bardzo często rezygnują z jakości na rzecz ceny. Oznacza to, że w oderwaniu od rzeczywistej pozycji rynkowej firmy spedycyjnej dla klientów zaczyna liczyć się tylko to, czy jest w stanie zrealizować zlecenie za minimalną cenę. W takiej sytuacji usługobiorcy przestają dostrzegać znaczenie terminowości i jakości usługi i w rezultacie często zmuszeni są płacić dwa razy za ten sam serwis — jednak zdają sobie z tego sprawę dopiero po fakcie.
Kto płaci mało, czasami płaci dwa razy
W czasie kryzysu klienci jak zawsze chcieli otrzymać usługi na najwyższym poziomie, ale przy jak najniższych kosztach. Jak w każdym kryzysie konieczne było więc obcinanie kosztów bez jakiejkolwiek analizy skutków takiego postępowania - zauważa Piotr Iwaniuk, prezes DHL Global Forwarding.