Kuchciński: Sulmicki nie zmieni polityki NBP

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2006-12-13 11:34

Kandydatura Jana Sulmickiego na szefa NBP nie powinna przynieść zasadniczych zmian w polityce banku centralnego.

Kandydatura Jana Sulmickiego na szefa NBP nie powinna przynieść zasadniczych zmian w polityce banku centralnego - powiedział szef klubu PiS Marek Kuchciński. Na spotkanie z Sulmickim liczą SLD i Samoobrona.

"Z zadań, jakie spoczywają na prezesie, trudno spodziewać się zasadniczych zmian. Myślę natomiast, że funkcja prezesa NBP nie będzie odbierana tak politycznie" - powiedział Kuchciński.

Prezydent przesłał we wtorek do Sejmu wniosek o powołanie Jana Sulmickiego na stanowisko prezesa NBP. Kadencja obecnego szefa banku centralnego Leszka Balcerowicza upływa 10 stycznia 2007 r. Sejm powołuje prezesa NBP bezwzględną większością głosów.

Szef klubu PiS powiedział, że Sulmicki powinien uzyskać poparcie posłów i to jeszcze przed świętami. "Myślę, że poznamy (decyzję - PAP) przed świętami, a przynajmniej uważam, że powinno dokonać się wyboru jak najszybciej. Prezydent wskazał osobę, która powinna uzyskać poparcie większości" - powiedział.

Szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński powiedział PAP, że jego klub zdecyduje o ewentualnym poparciu prezydenckiego kandydata na szefa NBP, po spotkaniu z samym zainteresowanym.

"Myślimy o zaproszeniu kandydata na spotkanie z klubem. Decyzję podejmiemy przed głosowaniem, po ewentualnym spotkaniu" - powiedział Szmajdziński w Sejmie.

Również Samoobrona chce zaprosić Sulmickiego i poznać jego poglądy na rolę NBP w kształtowaniu wzrostu gospodarczego. "Wysłuchamy go, mamy nadzieję, że przyjmie zaproszenie na posiedzenie klubu i podejmiemy decyzję. Kwestia jest otwarta" - powiedział w Sejmie jeden z liderów Samoobrony Janusz Maksymiuk.

Dodał, że dla Samoobrony najbardziej liczy się dorobek naukowy Sulmickiego, współpraca z międzynarodowymi organizacjami finansowymi.

Jak poinformował PAP rzecznik marszałka Sejmu Szymon Ruman, Sejm prawdopodobnie podejmie decyzję w sprawie wyboru nowego szefa NBP na dodatkowym posiedzeniu, jeszcze przed świętami. (DI, PAP)