Na sprzedaż poszło 776 ha i ruiny pałacu z XVIII w.Znany biznesmen zamierza sprzedać włości w Kamieńcu i Lubniewicach. Do wzięcia są gospodarstwo rolne i zespół pałacowo-parkowy.
Posiadłość w Kamieńcu, przed wiekami luksusowa rezydencja rodziny von Finck-Finkensteinów, goszcząca m.in. Napoleona, Hitlera i Marlenę Dietrich, a dziś gospodarstwo rolne specjalizujące się w hodowli bydła mlecznego, idzie na sprzedaż. Dotychczasowy właściciel — spółka Kulczyk Holding — ogłosił właśnie zaproszenie do rokowań. Rozstrzygnięcie ma nastąpić 19 grudnia tego roku.
— Sprzedaż Kamieńca wynika ze strategii Kulczyk Holding. Zakłada ona pozbywanie się aktywów, które nie są naszym głównym biznesem — mówi Marta Wysocka, rzeczniczka Kulczyk Holding.
Hektary, obory i ruiny
Kulczyk Holding, należący do grupy inwestycyjnej Kulczyk Investment House, posiada aktywa m.in. w branżach browarniczej, samochodowej, infrastrukturalnej i nieruchomości. Właścicielem posiadłości w Kamieńcu stał się w 2004 r. Dziś to głównie popegeerowskie tereny o powierzchni 776 ha, na których znajdują się typowe zabudowania rolnicze, tj. obory. Gospodarstwo wyróżniają obejmujące 4 ha ziemi ruiny XVIII-wiecznego zamku, będące pod ochroną konserwatorską. Niestety, Kulczyk Holding nie ujawnia szacunkowej wartości nieruchomości.
Zamek stary i nowy
W ramach strategii holding sprzedał już tartak Ścinawka. Na tym jednak nie koniec. Zamierza pozbyć się również spółki Centrum Zamek w Lubniewicach w woj. lubuskim. Holding nie chce na razie ujawniać szczegółów. Wiadomo jedynie, że w skład zespołu pałacowo-parkowego w Lubniewicach wchodzą dwa duże obiekty zabytkowe: XIV-wieczny Stary Zamek i Nowy Zamek z początku XX wieku, wzniesiony przez hrabiego von Waldowa, a także Kordegarda i Bażantarnia.
— Oba zamki wymagają dokapitalizowania. Gdy właścicielem posiadłości była Warta, zamierzała stworzyć tam centrum konferencyjno-wypoczynkowe. W obu zamkach prowadzono intensywne prace. Potem przyszedł nowy właściciel i wszystko się zatrzymało — mówi Mirosław Jaśnikowski, burmistrz Lubniewic.
Jego zdaniem, najlepszą wizytówką regionu byłoby stworzenie w zamkach bazy turystycznej.
— Możemy być turystyczną perłą ziemi lubuskiej, ale zamki muszą zacząć funkcjonować — uważa Mirosław Jaśnikowski.