Lamborghini liczy na to, że dzięki nowej propozycji w ofercie, podwoi swoją sprzedaż.
Najważniejszy inżynier w Lamborghini doskonale wie, co będzie robił przez najbliższe cztery lub pięć lat, donosi „Automotive News”. Maurizio Reggiani ma uczynić z produkcyjnej wersji SUV-a Urus najlepsze i najlżejsze auto w swojej kategorii. Na razie samochód jest jedynie modelem koncepcyjnym.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Lamborghini liczy na to, że dzięki nowej propozycji w ofercie, podwoi swoją sprzedaż.
Najważniejszy inżynier w Lamborghini doskonale wie, co będzie robił przez najbliższe cztery lub pięć lat, donosi „Automotive News”. Maurizio Reggiani ma uczynić z produkcyjnej wersji SUV-a Urus najlepsze i najlżejsze auto w swojej kategorii. Na razie samochód jest jedynie modelem koncepcyjnym.
Lamborghini Urus (fot. Lamborghini)
None
None
Lamborghini zaprezentowało Urusa podczas salonu samochodowego w Pekinie w zeszłym miesiącu. Włoski producent, który należy do niemieckiego koncernu Volkswagena spodziewa się, że uzyska zgodę na SUV-a jeszcze przed końcem tego roku. Produkcja miałaby ruszyć nie wcześniej niż na początku 2017 r.
Legendarna włoska marka oczekuje, że sprzedaż Urusa sięgnęłaby nawet 3 tys. egzemplarzy rocznie, dzięki popytowi w takich krajach jak Chiny, Rosja, czy USA. W zeszłym roku Lamborghini sprzedało na całym świecie 1,6 tys. aut.