— Producenci rękawic medycznych w ostatnich miesiącach borykają się z wyraźnym spadkiem rentowności — mówi Paweł Ossowski, wiceprezes spółki Zarys, producenta wyrobów medycznych z Zabrza.
Jego zdaniem to wina silnego dolara oraz wzrostu cen surowca, którym w przypadku rękawic medycznych jest głównie lateks lub jego syntetyczny zamiennik — nitryl, oba najczęściej sprowadzane z Azji. Nie ma jeszcze powodów do paniki, ale sytuacja na rynku na pewno mocno odbije się na wynikach spółek z branży.
— Silny dolar i nawet niewielkie wahania cen surowców lub energii elektrycznej bardzo mocno wpływają na sprzedaż prostych, jednorazowych wyrobów medycznych, takich jak rękawice medyczne. Wolumeny w tej branży są bardzo duże, ale marże stosunkowo niskie — tłumaczy Paweł Ossowski. Podkreśla, że na malezyjskiej giełdzie lateks drożeje od października ubiegłego roku. Jednocześnie kurs dolara od początku roku nie zszedł poniżej 3,7 zł.
— Firmy w naszej branży realizują kontrakty ze szpitalami, nie mają więc możliwości szybkiejadaptacji cen. Dotyczy to nie tylko Polski, ale też przetargów w innych krajach UE i na Bliskim Wschodzie — mówi wiceprezes Zarysu.
Spółka w ubiegłym roku miała 180 mln zł przychodów. W tym roku chce je zwiększyć o 15 proc.
— Cel mamy ambitny i uważam, że wciąż jest realny. Ratuje nas to, że mamy szerokie portfolio produktów, nie sprzedajemy wyłącznie rękawic medycznych. Dzięki temu możemy częściowo „amortyzować” niekorzystną sytuację makroekonomiczną. Spodziewam się, że w krótkim okresie będziemy w stanie pokryć wzrost kosztów, w długiej perspektywie natomiast — przy utrzymującym się trendzie — klienci, czyli głównie szpitale, odczują wzrost cen — wyjaśnia Paweł Ossowski.
Papierkiem lakmusowym całej branży jest giełdowy Mercator, również produkujący rękawice z lateksu. Spadek marży w ostatnich miesiącach mocno wystraszył inwestorów. Kurs akcji spółki w ciągu pół roku spadł aż o 47,8 proc. Jej kapitalizacja wynosi obecnie 73 mln zł przy obrotach sięgających 456 mln zł.
— Moim zdaniem reakcja inwestorów była mocno przesadzona. Sytuacja Mercatora uwidocznia jednak problemy, z jakimi w ostatnich miesiącach mierzy się branża — komentuje wiceprezes Zarysu.